Jak informuje spółka, decyzja o wycofaniu firmowych autobusów od 1 września 2025 roku jest elementem szerszej strategii optymalizacji kosztów. Ma ona objąć wiele obszarów działalności, w tym przegląd inwestycji i sprzedaż zbędnych aktywów. Firma potwierdza jednocześnie, iż nie będzie utrudniać organizowania transportu pracowniczego we własnym zakresie - nie planuje np. blokowania wjazdu autobusów zewnętrznych przewoźników na firmowe parkingi.- Naszym celem nie jest stwarzanie jakichkolwiek przeszkód w tej kwestii i dołożymy starań, aby zapewnić płynne i bezpieczne rozwiązania dla wszystkich pracowników - zapewnia w informacji prasowej Adam Wita, rzecznik EKO-OKNA.W dokumencie spółka dementuje również doniesienia o rzekomych planach zwolnienia połowy załogi. Jak podkreślono, nie są i nie były prowadzone żadne zwolnienia grupowe w rozumieniu przepisów Kodeksu pracy. Proces reorganizacji zatrudnienia ma charakter selektywny i jest odpowiedzią na sezonowe zmiany w popycie oraz aktualną kondycję niektórych działów.Co istotne, firma przyznaje, iż na początku lipca przekazała pracownikom informację o nieprzedłużaniu umów czasowych, które wygasały z końcem miesiąca. w tej chwili realizowane są jednak analizy, które - jak zapewnia zarząd - mogą skutkować przedłużeniem części z tych kontraktów, zależnie od rentowności działów i indywidualnych ocen.W komunikacie EKO-OKNA odnosi się także do spekulacji na temat zmian w systemie pracy. Zapowiedziano, iż realizowane są analizy dotyczące ewentualnego wprowadzenia czterobrygadowego systemu pracy, ale żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Firma stanowczo zaprzecza też, iż rozważa wprowadzenie 12-godzinnych zmian.17 lipca 2025 roku odbyło się spotkanie z przedstawicielami dwóch organizacji związkowych działających w strukturach EKO-OKNA. Według firmy, rozmowy miały charakter konstruktywny, a kolejne spotkanie zapowiedziano na najbliższy czas.Pełna informacja prasowa od spółki EKO-OKNA: