Eksperci przed meczem ze Szkocją: Trudno będzie się podnieść po ostatniej porażce

3 godzin temu
Zdjęcie: Od lewej: Przemysław Paczkowski, Bartosz Wieczorek, Jakub Kazula i Łukasz Starowieyski (autor: RDC)


Piłkarska reprezentacja Polski zagra dziś ze Szkocją o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. Biało-Czerwonym na PGE Narodowym wystarczy remis, żeby utrzymać 3. miejsce w grupie i dzięki temu otrzymać szansę gry w barażach.

Jak jednak zauważył dziennikarz TVP Sport Jakub Kazula, trudno będzie się podnieść po porażce z Portugalią.

Liczę na to, iż będzie motywacja po tym, żeby to wszystko, co się dzieje wokół kadry i co się działo na boisku z Portugalią, przełożyć na Szkotów. To jednak nie będzie takie proste i faktycznie ta kadra jest podobna, ale jednocześnie w innym miejscu – zauważył.

Z kolei Bartosz Wieczorek, również z redakcji TVP Sport, dodał, iż Szkocja nie będzie dziś łatwym rywalem.

Zwycięstwo pozwoli im też awansować do pierwszego koszyka eliminacji mistrzostw świata, być może do ćwierćfinału Ligi Narodów, więc tak naprawdę oni grają o znacznie więcej niż reprezentacja Polski. Będą bardziej zmotywowani, a Szkoci pokazali w tych meczach Ligi Narodów, iż potrafią grać w piłkę – powiedział.

Początek meczu o godzinie 20:45 na PGE Narodowym w Warszawie. W wiadomościach RDC najważniejsze wydarzenia z meczu będzie relacjonował nasz reporter Miłosz Kuter.

Liga Narodów – sytuacja w grupie

Do ćwierćfinałów Ligi Narodów (marzec 2025) awansują po dwa najlepsze zespoły z każdej z czterech grup najwyższej dywizji. Trzecia drużyna zagra baraż o utrzymanie z jednym z wicemistrzów grup dywizji B, a ostatnia spadnie bezpośrednio na niższy szczebel.

Biało-Czerwoni, choć mają ogólnie znacznie gorszy bilans bramkowy od Szkotów, wyprzedzają ich w tabeli dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów – zwyciężyli w Glasgow 3:2.

Drugiej pozycji podopieczni Probierza na pewno nie zajmą (gorszy bilans bezpośrednich meczów z Chorwatami), ale do utrzymania trzeciej, oznaczającej grę w marcowych barażach, wystarczy im remis.

Jak pokazuje historia, mecze Polaków ze Szkotami zawsze były zacięte i wyrównanie. Bilans dotychczasowych 12 potyczek jest nieznacznie korzystny dla biało-czerwonych, którzy odnotowali cztery zwycięstwa, sześć remisów i doznali dwóch porażek. Bramki: 18-16 na ich korzyść.

Ostatnie starcie obu ekip miało miejsce we wrześniu na Hampden Park w Glasgow, a Polacy wygrali 3:2 po golu Nicoli Zalewskiego z rzutu karnego w siódmej minucie doliczonego czasu gry. Tym samym na sześciu zakończyli serię spotkań bez zwycięstwa nad tym przeciwnikiem.

Idź do oryginalnego materiału