Ekstraklasa piłkarska. Cracovia – Legia 3:1

ikc.pl 1 dzień temu

Ilustrowany Kurier Codzienny IKC

Przed rozpoczęciem gry minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego we wtorek Aleksandra Łodzia-Kobylińskiego „Makino”, krakowskiego pieśniarza, nazywanego bardem Zwierzyńca i wielkiego kibica „Pasów”. To on skomponował muzykę do klubowego hymnu do tekstu Jerzego Michała Czarneckiego. W 2004 roku został on zastąpiony utworem Macieja Maleńczuka, ale przed meczem z Legią kibice odśpiewali stary hymn autorstwa „Makino”.

Ostatni mecz sezonu na własnym stadionie był także okazją do pożegnania się z kibicami trenera Dawida Kroczka oraz trzech piłkarzy – Benjamina Kallmana, Arttu Hoskonena i Patryka Sokołowskiego, którzy po wygaśnięciu kontraktów rozstaną się z krakowskim klubem.

Legia przystąpiła do tego spotkania osłabiona brakiem czterech kluczowych zawodników. Z powodu dyskwalifikacji za kartki nie mogli wystąpić: Ryoya Morishita, Patryk Kun, Claude Goncalves i Luquinhas.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy już w pierwszej akcji mogli objąć prowadzenie. Z prawego skrzydła dośrodkował Otar Kakabadze, a David Kristjan Olafsson nie sięgnął piłki głową. Potem Kacper Tobiasz obronił groźny strzał Amira Al-Ammariego.

W 19. minucie Filip Rózga wpadł w pole karne i precyzyjnym strzałem w róg pokonał Tobiasza. euforia kibiców Cracovii nie trwała długo. Legia po wznowieniu gry ruszyła do ataku. Ruben Vinagre dośrodkował w pola karne, a tam Ilja Szkurin świetnie przyjął piłkę, obrócił się i strzałem z około 10 metrów doprowadził do wyrównania.

W 30. minucie do bramki trafił Mikkel Maigaard, ale – po weryfikacji VAR – gol nie został uznany z powodu spalonego. Chwilę później Rózga został sfaulowany w polu karnym przez Jana Ziółkowskiego. Arbiter podyktował „jedenastkę”, ale Tobiasz wspaniałą interwencją obronił strzał Kallmana.

W 43. minucie gorąco było w polu karnym Cracovii. Najpierw Henrich Ravas obronił strzał Szkurina, a potem Gustav Henriksson wybił z linii bramkowej piłkę kopniętą przez Juergena Elitima.

W 55. minucie Kallman zrehabilitował się za zmarnowaną „jedenastkę”. Fin wykorzystał koszmarny błąd Steve’a Kapuadiego i w sytuacji sam na sam z Tobiaszem nie dał szans bramkarzowi Legii na skuteczną interwencję. To był 18. gol Kallmana w tym sezonie i 33. dla Cracovii. Dzięki temu został najlepszym strzelcem klubu w XXI wieku, wyprzedzając Krzysztofa Piątka, który dla „Pasów” zaliczył 32 trafienia.

Cracovia poszła za ciosem i podwyższyła prowadzenie. Maigaard dośrodkował z rzutu rożnego, a Henriksson strzałem głową posłał piłkę pod poprzeczkę. To był pierwszy gol Szweda dla „Pasów”.

To był decydujący moment meczu, zrezygnowana Legia nie była w stanie odrobić strat.

Cracovia Kraków – Legia Warszawa 3:1 (1:1).

Bramki: 1:0 Filip Rózga (19), 1:1 Ilja Szkurin (21), 2:1 Benjamin Kallman (55), 3:1 Gustav Henriksson (69-głową).

Żółta kartka – Cracovia: Mauro Perkovic, Benjamin Kallman; Legia Warszawa: Jan Ziółkowski, Maxi Oyedele, Artur Jędrzejczyk, Steve Kapuadi.

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 13 709.

W 35. minucie Benjamin Kallman (Cracovia) nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał bronił Kacper Tobiasz.

Cracovia Kraków: Henrich Ravas – Virgil Ghita, Gustav Henriksson, Mauro Perkovic – Otar Kakabadze, Amir Al-Ammari (90+2. Patryk Sokołowski), Mikkel Maigaard, David Kristjan Olafsson – Filip Rózga (86. Kacper Śmiglewski), Benjamin Kallman (90+2. Oskar Lachowicz), Ajdin Hasic (89. Bartosz Biedrzycki).

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz – Radovan Pankov (85. Oliwier Olewiński), Jan Ziółkowski, Steve Kapuadi – Paweł Wszołek, Juergen Elitim (70. Pascal Mozie), Maxi Oyedele (58. Rafał Augustyniak), Ruben Vinagre (70. Wojciech Urbański) – Marc Gual, Ilja Szkurin, Mateusz Szczepaniak (58. Artur Jędrzejczyk).

Grzegorz Wojtowicz (PAP)

Idź do oryginalnego materiału