Ekstremalna Droga Krzyżowa. W Zawadzkiem rozpoczęło się pięć tras, w regionie było ich ponad 40

1 miesiąc temu

Ekstremalna Droga Krzyżowa 2024

W piątek wieczorem było tych tras pięć: trasa św. Ojca Pio – 40 km (Zawadzkie – Żędowice – Kielcza – Żędowice – Świbie – Dąbrówka – Barut – Zawadzkie). Św. Maksymiliana Kolbego – 40 km (Zawadzkie – Żędowice – Kielcza – Krupski Młyn – Dziewcza Góra – Solarnia – Kośmidry – Koszwice – Pietraszów – Zawadzkie). Trasa św. Józefa – 40 km (Zawadzkie – Staniszcze Wielkie – Staniszcze Małe – Spórok – Kadłub – Osiek – Bokowe – Gąsiorowice – Jemielnica).

Trasa Świętej Anny – 41 km (Zawadzkie – Barut – Jemielnica – Dziewkowice – Strzelce Opolskie – Księży Las – Olszowa – Czarnocin – Poręba – Góra Św. Anny) po raz pierwszy była do dyspozycji od zeszłego roku. W tym roku dodano nową trasę św. Jacka – 41 km (Zawadzkie – Łaziska – Bokowe – Gąsiorowice – Jędrynie – Rozmierka – Rozmierz – Szymiszów-Osiedle – Sława – Poznowice – Siedlec – Kamień Śląski).

Musicie od siebie wymagać

Uczestnicy, niezależnie od trasy, jaką wybierali, rozpoczęli udział w EDK od wieczornej mszy św. w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. W drogę wyprawiły ich słowa kaznodziei, który przypomniał, iż teksty do poszczególnych stacji pt. „Musicie od siebie wymagać” związane były z nauczaniem Jana Pawła.

– Jezus przyszedł na świat, by go odkupić i zbawić. Uzdrawiał chorych, wskrzeszał umarłych, dawał nadzieję na wieczność. Nie uwierzyli. Jednego dnia szły za Nim tysiące, za kilka dni krzyczeli: ukrzyżuj go. Wy teraz idziecie drogą krzyżową. Będziecie przy kolejnych stacjach przywoływać myślI św. Jana Pawła II. Jego życie, jego dochodzenie do świętości . Papież mówił: Wymagajcie od siebie, bądźcie wymagający wobec otaczającego was świata. Ale przede wszystkim wymagajcie od siebie. Jesteście synami Bożymi. Bądźcie z tego dumni. Nie popadajcie w przeciętność. Nie poddawajcie się dyktatom zmieniającej się mody.

Pogoda była łaskawa

– W tym roku dodaliśmy kolejną trasę – do Kamienia Śląskiego – mówi Dawid Bartoszek, lider Rejonu Zawadzkie EDK. – Chcieliśmy, by pielgrzymi mogli pójść do ważnego dla diecezji opolskiej sanktuarium św. Jacka. Około 25 osób tę właśnie trasę wybrało. Na poprzedzającej EDK liturgii było w kościele około 180 osób i tak można szacować liczbę uczestników na wszystkich pięciu trasach.

– Pogoda była łaskawa – dodaje pan Dawid. – Było dość ciepło – 11 stopni – i tylko lekko mżyło. Wymarzone warunki. Szedłem na EDK ósmy raz. Dotychczas najczęściej chodziłem trasą św. Maksymiliana Kolbego Zawadzkie – Zawadzkie. Niosłem prywatną intencję, a jednocześnie chciałem się w tym roku przyjrzeć życiu i działalności św. Jana Pawła II, jego pracę nad sobą, by spróbować to przekuć na własne życie. I być lepszym człowiekiem dla rodzin i otoczenia.

Wymagania w EDK są stałe: idzie się ok. 40 kilometrów, nocą, w milczeniu, modląc się tak, by nie przeszkadzać innym.

– To jest wyzwanie, bo choćby jak ktoś żyje wygodnie, to tutaj musi wyjść poza strefę komfortu. To działa mobilizująco i przyciąga uczestników. Podobnie jak skupienie się w ciszy i w samotności – podkreśla Dawid Bartoszek.

Idź do oryginalnego materiału