Emerytalna eksplozja: 51 tysięcy miesięcznie z ZUS! Senior przepracował 67 lat bez dnia L4. To nie fikcja, ale twarde dane z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Mężczyzna ze Śląska, który nie skorzystał nigdy z L4 i pracował aż do 86. roku życia, pobiera dziś emeryturę, jakiej nie widziano w Polsce nigdy wcześniej.

Fot. Shutterstock / Kraków w Pigułce
Na jego konto wpływa co miesiąc dokładnie 51 350 zł. Dla porównania – przeciętny emeryt otrzymuje dziesięć razy mniej.
Jak doszło do emerytalnego rekordu?
Rekordzista był zawodowo aktywny przez 67 lat. Nigdy nie korzystał ze zwolnienia lekarskiego, a jego pensje i składki należały do najwyższych w kraju. Przez dekady zasilał ZUS ogromnymi sumami, nie przechodząc na emeryturę aż do późnej starości. Gdy w końcu złożył wniosek – system wyliczył mu rekordowe świadczenie.
Kluczowy okazał się jednak nie tylko długi staż pracy, ale moment odejścia. Im później przechodzisz na emeryturę, tym ZUS dzieli Twój kapitał przez mniej miesięcy statystycznego dalszego życia. W praktyce – każdy rok dłużej w pracy to tysiące złotych więcej co miesiąc.
Polska scena emerytalna: przepaść między rekordzistą a resztą
Porównując dane, widać ogromne różnice. Drugi najwyższy świadczeniobiorca – również ze Śląska – otrzymuje 40 800 zł. Seniorka z Kujaw i Pomorza – 37 900 zł. Większość Polaków musi jednak zadowolić się emeryturą na poziomie 4100 zł, a minimalna wynosi 1 878,91 zł brutto.
Są też przypadki drastycznie odwrotne. Najniższa przyznana emerytura w Polsce wynosi… 2 grosze. To skutek jednorazowego opłacenia składki przez kobietę, która nigdy nie była zawodowo aktywna.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli myślisz o swojej emeryturze – najważniejsze są trzy rzeczy: długość pracy, wysokość składek i moment przejścia na świadczenie. Każdy dodatkowy rok zatrudnienia realnie podnosi kwotę, którą będziesz dostawać do końca życia. jeżeli masz możliwość kontynuacji pracy, choćby w niepełnym wymiarze – może to przynieść znaczące korzyści.
To także sygnał dla młodszych pokoleń: warto dbać o regularne składki i planować swoją ścieżkę zawodową z myślą o przyszłości. Rekordowe emerytury nie są dla wszystkich – ale każdy może zwiększyć swoje szanse na finansowy komfort w późniejszym wieku.
Co mówią eksperci z ZUS?
Pracownicy Zakładu nie mają wątpliwości – wzór ze Śląska to efekt matematyki i wytrwałości. Jak tłumaczą, złożenie wniosku w późniejszym wieku pozwala na lepsze wykorzystanie zgromadzonych środków.
„Z każdym rokiem opóźnienia dzielimy Twój kapitał przez mniejszą liczbę miesięcy. Świadczenie rośnie, czasem dramatycznie” – mówi rzeczniczka ZUS.
Przypadek z życia: dwie emerytury, dwa światy
Pan Edward z Opola przeszedł na emeryturę w wieku 62 lat. Dziś otrzymuje 3 900 zł miesięcznie. Jego kolega ze studiów, który pracował do 74. roku życia i był aktywny zawodowo w sektorze publicznym, ma 8 200 zł. Obaj odprowadzali składki, ale czas i miejsce zatrudnienia zrobiły ogromną różnicę.
Źródło: forsal.pl/krakowwpigulce.pl

Specjalizuje się w prawie i ekonomii. Interesuje się podróżami i motoryzacją.