Emocje dotyczące przychodni na Podhalu. Górale: dlaczego to się dzieje naszym kosztem?
Zdjęcie: Wójt Anita Żegleń uważa, że po likwidacji gminnego ośrodka zdrowia w Poroninie jego pacjenci będą mieli lepszą opiekę niż dotychczas
Co jest bardziej potrzebne w gminie: publiczna przychodnia lekarska czy samorządowy żłobek? Odpowiedź na to pytanie muszą znaleźć radni z gminy Poronin na Podhalu, którzy już w piątek zdecydują, czy zlikwidować działający w ich miejscowości gminny ośrodek zdrowia i na jego miejscu zbudować żłobek. Zdaniem miejscowej wójt to dobre rozwiązanie, bo żłobek jest inwestycją w "przyszłość", a ośrodek zdrowia przynosi straty. Równie przekonani do pomysłu nie są jednak sami górale. — Gmina buduje nowe szkoły, sale gimnastyczne. Ma powstać nowe przedszkole i żłobek. Popieram to. Ale dlaczego naszym kosztem? Polska powoli staje się krajem starych ludzi, a ci też mają swoje prawa — mówi Władysław, jeden z mieszkańców.