Emocje, ryk silników i zapach palonej gumy. Rzepcze opanowali drifterzy

Zdjęcie: Summer Chill 2 [fot. Jakub Biel]

Rzepcze przez piątek i sobotę stały się miejscem, gdzie każdy, kto ma benzynę we krwi, znalazł coś dla siebie. Motoryzacyjne show przyciągnęło kierowców, pasjonatów i całe rodziny, tworząc niezwykłą atmosferę połączenia święta z pokazem prawdziwych umiejętności za kierownicą. Po dniu rajdów i wyścigów, sercem wydarzenia stał się drift - widowiskowa jazda bokiem, która jednocześnie bawi, uczy i pokazuje, jak ważna jest kontrola nad samochodem…

Pierwszy dzień wydarzenia wypełniły wyścigi oraz rajdy organizowane we współpracy z Automobilklubem Opolskim. Był to przedsmak tego, co czekało na uczestników w sobotę. Mówi organizator wydarzenia Majkel Reginek. - Dzisiaj mamy drifty. Trasę mamy bardzo dużą, bo mamy prawie 9 tysięcy metrów kwadratowych do przejazdu, z czego trasa jest bardzo szybka, więc o ile ktoś nigdy nie jeździł, to ten pierwszy przejazd może robić naprawdę piorunujące wrażenie, a kto jest sprawiony w boju, to tak samo jest pod wrażeniem długości i szybkości trasy.Na specjalnie przygotowanym placu odbywały się zarówno zawody punktowane, jak i wolne przejazdy dla chętnych. Dzięki temu każdy - od doświadczonego kierowcy po fana oglądającego z trybun - mógł poczuć klimat profesjonalnych zawodów driftingowych. Zawody polegały na jeździe w parach - kierowca prowadzący wyznaczał linię, a jego rywal musiał perfekcyjnie odwzorować…