Choć dokumentacja przebudowy jest gotowa, na skrzyżowaniu ulic Kobierzyńskiej i Lubostroń na Ruczaju od niemal dwóch lat nie rozpoczęto żadnych prac. Mieszkańcy wskazują, iż to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w tej części miasta.
Problem dotyczy skrzyżowania ulic Kobierzyńskiej i Lubostroń, które od lat budzi obawy mieszkańców i samorządowców. Jak podkreśla radny Dzielnicy VIII Dębniki Piotr Rusocki, układ drogowy w tym miejscu jest wyjątkowo niebezpieczny. Ulica Lubostroń dochodzi do Kobierzyńskiej pod ostrym kątem, co znacząco ogranicza widoczność i utrudnia bezpieczne włączenie się do ruchu.
Brak chodników i oświetlenia na 150 metrach
Dodatkowym utrudnieniem jest brak infrastruktury na ostatnim, około 150-metrowym odcinku ulicy Lubostroń. Remont przeprowadzony ponad dekadę temu zakończył się przed skrzyżowaniem, pozostawiając fragment drogi bez chodników i oświetlenia.
Tymczasem okolica jest intensywnie zabudowywana, a natężenie ruchu stale rośnie.
Centrum handlowe i rosnący ruch samochodów
Sytuację pogarszają kolejne generatory ruchu. Z tej strony prowadzi dojazd m.in. do centrum handlowego Atut, w którym znajdują się sklepy, markety i liczne miejsca pracy. Oznacza to regularny ruch samochodów klientów oraz pojazdów dostawczych.
Przez nieprzebudowany fragment ulicy kursuje także autobus komunikacji miejskiej. Na odcinku pozbawionym chodnika i oświetlenia zlokalizowany jest przystanek autobusowy, którego infrastruktura ogranicza się do znaków ustawionych przy poboczu. Jak wskazuje radny, kierowcy MPK zgłaszają problemy z przejazdem, zwłaszcza iż z przystanku korzysta wielu pasażerów.
Dokumentacja gotowa, inwestycja poza budżetem
Miasto posiada kompletną dokumentację przebudowy ulicy Lubostroń do Kobierzyńskiej wraz z budową ronda. Wydano również decyzję ZRID, co oznacza zakończenie kluczowych procedur administracyjnych. Zawarte zostało także porozumienie dotyczące partycypacji właścicieli sąsiednich działek w kosztach inwestycji.
Mimo to realizacja zadania nie została ujęta w budżecie miasta. Jak podkreśla Piotr Rusocki, koszt inwestycji to kilka milionów złotych, co w skali miejskiego budżetu stanowi relatywnie niewielki wydatek, zwłaszcza biorąc pod uwagę poprawę bezpieczeństwa i płynności ruchu.
Apel o autopoprawkę do budżetu
Radny zapowiada dalsze rozmowy z radnymi miejskimi oraz apel do prezydenta Krakowa o uwzględnienie inwestycji w autopoprawce do projektu budżetu. Jak zaznacza, dla mieszkańców tej części Dębnik byłaby to zmiana o fundamentalnym znaczeniu.
Mieszkańcy oczekują podstawowych rozwiązań
Mieszkańcy Ruczaju podkreślają, iż nie oczekują spektakularnych inwestycji, ale podstawowej, bezpiecznej infrastruktury: ronda zamiast niebezpiecznego skrzyżowania, chodnika i oświetlenia na brakującym odcinku ulicy oraz bezpiecznego przystanku autobusowego.
Te artykuły mogą Cię zainteresować:
Prezydent Krakowa przekazał świetną wiadomość. Wyczekiwana inwestycja dla miasta i przyrody
Prezydent Krakowa przekazał świetną wiadomość. Wyczekiwana inwestycja dla miasta i przyrody
Zostawili pieniądze na klatce schodowej. Seniorzy z Krowodrzy stracili prawie milion złotych

3 godzin temu










