Emocje w Uranii! Indykpol AZS postraszył Jastrzębski Węgiel, ale zabrakło szczęścia

4 godzin temu
Zdjęcie: Emocje w Uranii! Indykpol AZS postraszył Jastrzębski Węgiel, ale zabrakło szczęścia / fot. Indykpol AZS Olsztyn


Ponad pół roku czekali sympatycy siatkówki w Olsztynie na powrót swoich ulubieńców do walki o ligowe punkty. W środowe popołudnie w Hali Urania zainaugurowano nowy sezon PlusLigi. Odmieniony zespół Indykpolu AZS Olsztyn zmierzył się z aktualnym mistrzem Polski – ekipą JSW Jastrzębskiego Węgla. Po pięciosetowym, pełnym emocji pojedynku lepsi okazali się goście, którzy zwyciężyli 3:2 (25:23, 19:25, 17:25, 25:18, 15:11). Statuetkę MVP otrzymał środkowy Jastrzębian, Anton Brehme.

Olsztynianie rozpoczęli spotkanie w składzie: Tille, Lipiński, Majchrzak, Karlitzek, Halaba, Hadrava i Ciunajtis (libero). Gospodarze gwałtownie narzucili swój rytm gry, prowadząc po udanym ataku Lipińskiego 7:3. Wyrównana walka trwała do końcówki, jednak w decydujących momentach skuteczniejsi byli jastrzębianie, którzy wygrali pierwszego seta 25:23.

Podopieczni Daniela Plińskiego gwałtownie podnieśli się po porażce w premierowej partii. Drugi set to popis skuteczności Moritza Karlitzka, który zdobył trzy punkty z rzędu i napędził grę akademików. Dobra gra w bloku i przyjęciu, a także skuteczne ataki Lipińskiego i Halaby pozwoliły gospodarzom pewnie wygrać 25:19 i doprowadzić do wyrównania.

Trzecia odsłona to koncertowa gra Indykpolu AZS. Świetnie funkcjonował blok z Tille na czele, a Hadrava, Halaba i Karlitzek raz po raz punktowali rywali. Przy głośnym dopingu wypełnionej po brzegi Uranii, olsztynianie rozgromili mistrzów Polski 25:17 i wyszli na prowadzenie 2:1.

Czwarty set był najbardziej wyrównany w całym meczu. Zespoły wymieniały ciosy punkt za punkt, jednak z czasem to goście zaczęli przejmować inicjatywę. Skuteczne akcje Szerszenia i Brehme pozwoliły Jastrzębskiemu Węglowi zwyciężyć 25:18 i doprowadzić do tie-breaka.

Decydująca partia rozpoczęła się po myśli przyjezdnych, którzy objęli prowadzenie 6:3. Choć Indykpol AZS doprowadził do remisu 9:9, końcówka należała do Jastrzębian. Po skutecznych akcjach Kujundzicia i Brehme, goście wygrali 15:11 i cały mecz 3:2.

– To był prawdziwy mecz walki. Po obu stronach było mnóstwo świetnych obron, naprawdę trudno było przebić się do boiska. Myślę, iż kibicom ten mecz bardzo się podobał – daliśmy z siebie wszystko. Szkoda pierwszego seta, bo gdybyśmy potrafili go zamknąć, wynik mógłby być inny – powiedział po meczu Paweł Halaba, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn.

W kolejnym spotkaniu olsztynianie zmierzą się na wyjeździe z PGE GiEK Skrą Bełchatów – mecz odbędzie się w sobotę, 25 października o godzinie 20:30. Do Hali Urania akademicy powrócą w czwartek, 6 listopada, kiedy podejmą Energę Trefl Gdańsk (początek o 17:30). Bilety na spotkanie dostępne będą na stronie bilety.indykpolazs.pl.

Idź do oryginalnego materiału