Ewangelicki Dom Modlitwy przetrwa?

1 godzina temu

Pierwszy Ewangelicki Dom Modlitwy w Orlinie Dużej powstał najprawdopodobniej w 1820 roku, gdy pastorem parafii był Johann Stegmann. Budynek przetrwał ponad 100 lat. Około 1924 roku doszło do pożaru, który strawił dotychczasowy obiekt. W jego miejsce zbudowano nowy z rudy darniowej. Wewnątrz znajdowało się nie tylko miejsce przeznaczone do modlitwy, ale również mieszkanie dla kantora oraz nauczyciela. W trakcie budowy parafia skonfliktowała się z gminą Rzgów, która chciała przejąć nieruchomość na potrzeby szkoły. Naczelny Sąd Administracyjny, po długim procesie, orzekł na korzyść parafii protestanckiej. Ewangelicy mieszkali we wsi do 1945 roku. Po zakończeniu II wojny światowej poewangelicki dom modlitwy służył przez wiele lat lokalnej społeczności katolickiej. Z czasem jednak budynek przestał być użytkowany i ulegał stopniowej degradacji.

Na przełomie kwietnia i maja 2025 roku zawaliła się część dachu, o czym informowali druhowie z OSP Białobłoty.

- Dach najprawdopodobniej zawalił się po silnych opadach deszczu. Smutne jest to, iż nie miał się kto zająć tym, ciekawym co do pełnionej funkcji, jak również sposobu budowy budynkiem. Obiekt jest atrakcją turystyczną oraz ciekawostką architektoniczną. Niestety, proces degradacji ze względu na warunki atmosferyczne teraz będzie coraz szybszy. Szkoda, iż za jakiś czas zostanie tylko sterta gruzu - przewydywali druhowie.
Na szczęście najczarniejszy scenariusz na razie się nie ziści. Kaplica ewangelicka w Orlinie Dużej ma nowy dach.
- Znaleźli się inwestorzy i jest nadzieja, iż ten wyjątkowy budynek przetrwa kolejne lata - podkreślają ochotnicy z Białobłot.
Idź do oryginalnego materiału