Festyn Fundacji Dom w Opolu. Plac Wolności tańczy, śpiewa i się bawi

4 dni temu

Był prawdziwy spektakl teatralny, na scenie występowały zespoły i soliści. Festyn Fundacji Dom w Opolu był też okazją, by pokazać wszystko, co robi z i dla osób niepełnosprawnych.

– Spotykamy się już po raz 29. – powiedziała „O!Polskiej” Małgorzata Jagieluk, prezes zarządu Fundacji Dom. – To jest wspaniała impreza integracyjna. Ona nie tylko integruje fundację z mieszkańcami miasta i regionu. Także naszych pracowników i podopiecznych. Działamy już w czterech lokalizacjach. W Ośrodku Kompleksowej Rehabilitacji Dzieci przy ul. Szymanowskiego każdego tygodnia przyjmowanych jest ponad 500 dzieci. W Ośrodku Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej przy ul Mielęckiego mieści się Zakład Aktywności Zawodowej, Środowiskowy Dom Samopomocy i Warsztat Terapii Zajęciowej. A pozostało galeria „Biały Kruk” oraz WTZ w Tarnowie Opolskim.

Marzenia i konkretny program

Liderzy i członkowie Fundacji marzą już o piątej lokalizacji. W Winowie ma powstać „Kolorowy DOM” z mieszkaniami wspomaganymi dla osób z niepełnosprawnościami. Budynek przekazany przez miasto wymaga generalnego remontu.

– Jest miejsce, które wymaga zupełnego przebudowania by DOM spełniał warunki prawa unijnego, budowlanego i by działał tak jak chcemy. Te mieszkania będą dedykowane osobom wymagającym dużego wsparcia, ale ich poziom intelektualny pozwala na bycie samodzielnymi. Będzie tam prowadzony na początek intensywny program terapeutyczny. Mamy nie tylko marzenia, ale i program – dodaje pani prezes.

Festyn Fundacji Dom w Opolu na placu Wolności

Warunkiem wykonania inwestycji są unijne pieniądze. Ich przekazanie spodziewane jest w grudniu. Koszt inwestycji to 7 mln. Sponsorzy mile widziani.

Festyn Fundacji Dom w Opolu był okazją, by spotkać pomysłodawców i twórców Fundacji – Teresę i Kazimierza Jednorogów.

– Jesteśmy w bardzo komfortowym położeniu – mówią. – Bo patrzymy na Fundację ze środka – założycielami będziemy zawsze – ale i z boku. Już jako emeryci. Bez obowiązków. Patrzymy z radością, jak Fundacja DOM się rozwija. Wszystkich członków zarządu ukształtowaliśmy. Obecna pani prezes przyszła do nas zaraz po studiach. Jesteśmy spełnieni, bo nie musimy się o przyszłość Fundacji bać. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, iż do podopiecznych i do ich rodziców trzeba podchodzić z szacunkiem. Wszyscy już to wiedzą.

– Warsztat Terapii Zajęciowej przy ul. Mielęckiego jest dedykowany osobom dorosłym z różnymi niepełnosprawnościami – mówi Izabela Gajdamowicz, kierownik WTZ w Opolu. – One tam uczą się samodzielności, odpowiedzialności, podejmowania decyzji. Prowadzimy pracownie artystyczną, krawiecką, ceramiczną, techniczną, umiejętności zawodowych i gospodarstwa domowego. Ta ostatnia jest najważniejsza, bo to jest podstawa do samodzielnego prowadzenia gospodarstwa domowego. Od robienia zakupów po nakrywanie do stołu.

Festyn Fundacji Dom w Opolu. Pomagali nie tylko motocykliści

Stałym punktem festynu są także opolscy i wrocławscy motocykliści. Ja mówią, przywożą dzieciom serca, motocykle, na których dzieciaki mogą siadać i robić sobie zdjęcia oraz – to już tradycja – 1,5 tony arbuzów. Część do zjedzenia, część do sprzedania na rzecz Fundacji.

– Piętnaście lat temu grałem tu na festynie z opolskim zespołem „Beksa” – mówi Piotr Sochacki. – Przyjeżdżam tu co roku. Bo mu motocykliści wyglądamy bojowo, ale serca mamy jak gołąbki. Pomagamy jak możemy.

– Przyjechaliśmy nie tylko z Wrocławia i Opola. Także z Krapkowic i z Prudnika – dodaje Artur Żurakowski. – Pomagamy dzieciom z Fundacji od 15 lat. Chcemy konkretnie wspomóc dzieci. Motocykle są dodatkową atrakcją.

Jedną z form pomocy była także loteria fantowa. Chętni by kupić losy ustawili się w długiej kolejce. Stanęli w niej między innymi państwo Ewelina Koschny-Rybak i Marian Rybak. – O festynie dowiedzieliśmy się na facebooku i postanowiliśmy przyjechać i pomóc. Dotąd nie mieliśmy z Fundacją DOM Kontaktu. Spodziewamy się dzidziusia. Tym bardziej odczuwamy, iż dzieciom warto pomagać. Z tego co widzimy, festyn został bardzo dobrze przygotowany. Jest dużo różnorodnych stanowisk dla dzieci. Super, iż był pokaz motorów, bo to zawsze przyciąga, a maszyny są zacne.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału