
Cudu nie było, ale wstydu również. Industria Kielce wygrała we wtorkowy wieczór w Ostrowie z Rebud KPR Ostrovią 36:26 i awansowała do finału play-off Orlen Superligi. O wyniku zadecydował fatalny początek ostrowian, bo tuż po otwarciu było 5:0 dla Industrii. W drugiej połowie fragmentami gospodarze bardzo dobrze bronili i tylko żal kontrataków, których nie wykorzystali. Wynik po przerwie 14:13 dla kielczan mówi wiele. „Przespaliśmy początek meczu” – powiedzieli radiuCENTRUM drugi trener, Rafał Stempniak i rozgrywający, Patryk Marciniak.
"Druga połowa była całkiem, całkiem w naszym wykonaniu. Dużo walki, często przerywaliśmy faulami ataki Industrii, na czym nam szczególnie zależało, a nie udało się tego zrobić w pierwszym meczu i do przerwy w Ostrowie. W drugiej połowie te założenia zrealizowaliśmy i od razu okazało się, iż nie straciliśmy tyle bramek i fragmentami toczyliśmy wyrównaną walkę z Kielcami i to jest na pewno dobry prognostyk przed meczami z Zabrzem" – powiedział radiuCENTRUM asystent Kima Rasmussena.
"Tam dostaliśmy srogie lanie. W Ostrowie chcieliśmy się trochę zrehabilitować. Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu. W drugiej części zagraliśmy już dużo lepiej. Zagraliśmy z większym zaangażowaniem i mam nadzieję, iż w poniedziałek to pociągniemy w pierwszym meczu o brązowy medal" – powiedział radiuCENTRUM Patryk Marciniak.
na fot.: gospodarze w drugiej połowie często przerywali akcje Industrii faulami
Rywala w walce o brązowy medal ostrowski zespół prawdopodobnie pozna w środę wieczorem, kiedy to w Zabrzu Górnik zagra z Orlen Wisłą Płock. jeżeli nie wydarzy się nic sensacyjnego, to Rebud KPR Ostrovia o historyczny medal zmierzy się z ekipą z Zabrza.
Rebud KPR Ostrovia Ostrów – Industria Kielce 26:36 (13:22)
Rebud KPR Ostrovia: Zimny 5/25 – 20%, Mestrić 4/20 – 20% - Adamski 7, Gajek 6, Wojciechowski 3, Tomczak 2, Smolikau 2, Klopsteg 1, Reznicky 1, Rybarczyk 1, Urbaniak 1, Marciniak 1, Kamyszek 1, Misiejuk, Łyżwa, Szpera.
na fot.: po meczu Rebud KPR Ostrovia podziękowała swoim kibicom za doping
Autor:


