Gaza krwawi, tabu pęka. Emmanuel Macron postawił się Izraelowi i USA. To dyplomatyczny sukces Francji
Zdjęcie: Strefa Gazy po izraelskich atakach (w kwadracie: prezydent Francji Emmanuel Macron)
Choć działania Emmanuela Macrona raczej nie doprowadzą do zakończenia tragedii w Strefie Gazy i nie pociągną Izraela do odpowiedzialności, prezydent Francji robi coś, do czego większość przywódców nie ma choćby odwagi. Szereg państw zamierza uznać państwowość Palestyny. Zdaniem jednego z francuskich dyplomatów jest to dyplomatycznym sukcesem Macrona przed rozpoczynającym się w poniedziałek Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Prezydent wystąpił przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym, które wciąż trzymają się razem. I pokazał, iż Europa nie będzie zawsze milczeć.