Jedni z terenów wiejskich wyjeżdżają do miasta, inni, aby być blisko natury, przeprowadzają się na wieś. Jakie atuty ma współczesna wieś i jak zmienia się pod wpływem migracji mieszkańców? Sprawdziliśmy w Niestachowie.
– Moja perspektywa patrzenia na to jest jednoznaczna – życie na wsi jest trendy i jest cool. Uważam, iż społeczności wiejskie nie tylko są bardziej zintegrowane, ale zachodzi także wzajemnie przenikanie się kultur. Mieszkańcy wsi, żyjący na tym terenie z dziada pradziada są otwarci na nowinki sprowadzane przez mieszkańców miast, wprowadzających się na tereny wiejskie, wnoszą powiew nowej energii, świeżości. W moim odczuciu u nas to bardzo dobrze funkcjonuje i jest widoczne choćby podczas wspólnych imprez okolicznościowych, takich jak choinki, zabawy karnawałowe dla dorosłych, festyny czy inne wydarzenia. Wydaje mi się, iż mieszkańcy miast raczej rzadko integrują się w ten sposób choćby w obrębie dzielnic czy osiedli – mówi Marek Łopaciński, przewodniczący Rady Rodziców przy szkole w Niestachowie.
I dodaje: – jeżeli do tej integracji dodać inicjatywy miejscowych strażaków, gospodyń wiejskich, widać, iż nasza społeczność ma ze sobą wiele wspólnego i dużo korzysta z tych inicjatyw.
Jak mówi Marek Łopaciński, mieszkanie na wsi ma wiele zalet, które między innymi generują przybysze z miast.
– Przede wszystkim wnoszą świeże spojrzenie na różne sprawy, ponieważ mają dystans do różnych spraw oraz potrafią zaangażować się w zmianę istniejących przez lata,a często mało efektywnych działań. Wprawdzie każda zmiana funkcjonowania czegoś już mocno utrwalonego, może powodować i czasem powoduje, pewien opór, jednak kilka rzeczy udaje się nam zmienić, bo w każdej społeczności jest potencjał na rozwój – wyjaśnia przewodniczący.
A co jest największą zaletą życia na wsi? – Spokój życia i opanowanie – podkreśla marek Łopaciński z Niestachowa.


1 godzina temu














