Główkami do celu. Rezerwy w końcu pokonane

1 tydzień temu
Zdjęcie: Główkami do celu. Rezerwy w końcu pokonane


Tej wiosny piłkarze Mławianki uczynili ze swojego boiska jeden z najważniejszych atutów w walce o utrzymanie. Niepokonani w rundzie rewanżowej w roli gospodarza sięgnęli na stadionie w Mławie już po dziesięć oczek. W Wielką Sobotę nie dali żadnych szans rezerwom płockiej Wisły.

Ten wynik jest istotny nie tylko w kontekście zdobycia trzech punktów. Od momentu powrotu do trzeciej ligi mławianom nie wiodło się wyraźnie w konfrontacjach z „dwójkami”. Zderzenia z Legią, Jagiellonia oraz Wisłą przynosiły w najlepszym przypadku tylko remisy.

Nie inaczej było także w tym sezonie. Cztery wcześniejsze próby dały tylko wyjazdowy remis z Białymstoku. Sobotni sukces nie tylko pozwolił kontynuować serię spotkań bez przegranej (sześć z rzędu), ale przełamać niezbyt chlubny bilans z rezerwami.

W premierowej połowie nie udało się jeszcze wbić gola. Najlepszą okazję miał w 33. minucie Mateusz Stryjewski. Błąd po dośrodkowaniu z prawej strony popełnił bramkarz wiślaków. Odbił piłkę wprost na głowę byłego króla strzelców trzeciej ligi. Ten strzelił, ale tuż nad poprzeczką. Warta odnotowania była także „bomba” z dystansu w wykonaniu Miłosza Matuszewskiego.

Na szczęście gracze z Mławianki nie zrezygnowali ze strzelenia bramki. Ostatecznie wyszli na prowadzenie w 62. minucie. Uderzenie Jakuba Tworka zostało jeszcze zablokowane – na dodatek ręką przez przyjezdnego golkipera. Arbiter chciał wskazać na „wapno”, ale ostatecznie zastosował przywilej korzyści. W efekcie do piłki dopadł jeszcze młodszy z braci Stryjewskich. Kropnął mocno nie do obrony.

Gospodarze objęli prowadzenie – to spotkało się zgodnie z oczekiwaniem z reakcją rywali. Zaczęli atakować z dużym animuszem bramkę strzeżoną przez Piotra Piotrowskiego. Do siatki nie potrafili jednak pocelować. Na dodatek od 77. minucie musieli sobie radzić w dziesięciu. Rezerwowy Marcin Kościelecki wytrzymał na boisku zaledwie 240 sekund. Uderzył jednego z naszych zawodników – efekt był taki, iż obejrzał czerwoną kartkę.

Podopieczni Dominika Bednarczyka wykorzystali z zimną krwią osłabienie konkurentów. Zrobili to dzięki rzutów rożnych. Dwa dośrodkowania z narożnika boiska Mateusza Stryjewskiego wylądowały idealnie na głowie Pawła Łydkowskiego. Ten w krótkim odstępie czasu skompletował strzelecki dublet.

Mławianka Mława – Wisła II Płock 3:0 (0:0)
Mławianka: Piotrowski – Rutkowski, Łydkowski, Hurenko, Olczak (59. Kwapiński), Mat. Stryjewski, Zielski (80. Stefański), Derlatka, Karwowski (80. Rogalski), Matuszewski (59. Tworek), Noworyta (87. Stępień)
Pozostałe wyniki XVI kolejki (17-19 kwietnia): Unia – Lechia 3:0, GKS Bełchatów – Polonia 0:0, Legia II – Stomil 1:1, Wigry – Świt 0:1, GKS Wikielec – Victoria 2:0, Broń – Jagiellonia II 2:3, Warta – ŁKS Łomża 1:0, Sokół – Pelikan 1:2

1. Unia Skierniewice 26 57 66:25
2. Legia II Warszawa 25 53 61:31
3. ŁKS Łomża 26 45 46:31
4. Broń Radom 26 40 32:32
5. Warta Sieradz 25 39 30:32
6. Wigry Suwałki 24 36 33:23
7. GKS Bełchatów 26 36 40:39
8. Mławianka Mława 25 35 52:48
9. Lechia Tomaszów Mazowiecki 26 35 43:48
10. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 26 35 36:49
11. GKS Wikielec 25 34 31:31
12. Wisła II Płock 26 32 43:45
13. Jagiellonia II Białystok 26 31 40:41
14. Victoria Sulejówek 26 28 37:47
15. Pelikan Łowicz 26 29 30:46
16. Stomil Olsztyn 25 27 32:43
17. Polonia Lidzbark Warmiński 25 26 35:47
18. Sokół Aleksandrów Łódzki 26 12 18:47

XVII kolejka (25-27 kwietnia): Lechia – GKS Bełchatów, Unia – Warta, ŁKS Łomża – Broń, Jagiellonia II – GKS Wikielec, Victoria – Mławianka (sobota godz. 18), Wisła II – Wigry, Świt – Sokół, Pelikan – Legia II, Stomil – Polonia

W środę 23 kwietnia Mławianka zmierzy się w Karczewie z tamtejszym Mazurem w pojedynku ćwierćfinału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Początek meczu godz. 17.

Fot: Bogdan Jakubowski

Mławianka - Wisła II
1 z 40
Idź do oryginalnego materiału