Początkowo wydawało się, iż protest w ogóle się nie rozpocznie. Dlaczego? Ponieważ władze gminy nie pozwoliły na rozpoczęcie zgromadzenia. Organizatorzy postanowili się jednak odwołać od decyzji wójta Wojciecha Sawy i złożyli odwołanie do Sądu Okręgowego w Lublinie. Sąd przychylił się do ich postulatów i uchylił decyzję włodarza gminy Dorohusk. Z możliwości odwołania się skorzystał jednak także wójt. Jego działania przyniosły skutek w postaci zakończenia blokady granicy.- Protestujący zeszli z miejsca zgromadzenia i protest faktycznie się zakończył. Złożyliśmy zażalenie w trybie 24-godzinnym i sąd podtrzymał moją decyzję związaną z zakazem organizacji zgromadzenia – potwierdził w rozmowie z nami wójt Wojciech Sawa.Czytaj także:Powiat chełmski. Czas odkurzyć wędki. Ile zapłacimy za pozwolenia na wędkowanie w lokalnych zbiornikach?Gm. Dorohusk. Przewoźnicy powrócili na granicę. Protestować chcą jak najkrócej [GALERIA ZDJĘĆ]Gm. Dorohusk. Protest branży transportowej jednak się rozpocznieGm. Ruda-Huta. Park zamiast cieszyć, straszy