Ekipa trenera Marcina Stefańca była dotychczas bardzo niewygodnym rywalem dla żółto-czerwonych. Padwa Zamość zdołała wygrać z AZS AWF Biała Podlaska jedynie dwa spośród piętnastu dotychczasowych meczów ligowych i pucharowych. Tym razem jednak przystępowała do meczu w roli zdecydowanego faworyta, co znalazło potwierdzenie na parkiecie już od pierwszych minut. Zamościanie przede wszystkim zamurowali dostęp do własnej bramki. Przyjezdni mieli ogromne trudności ze zdobywaniem bramek, a o ile już udawało im się sforsować defensywę miejscowych, to między słupkami kapitalnie spisywał się Alan Dragan. W pierwszej części gry, którą Padwa wygrała 20:8, wychowanek klubu miał pond 50 procent skuteczności interwencji.PRZECZYTAJ: Padwa Zamość bez Markuszewskiego. Trener wraca do Gdańska odpocząćPo zmianie stron biało-zieloni próbowali odrabiać straty, ale jedynym ich dokonaniem okazało się zmniejszenie różnicy bramkowej do ośmiu trafień (24:16) w 42 minucie. Żółto-czerwoni bez najmniejszych problemów „dowieźli” wysokie zwycięstwo do końca zawodów, pewnie księgując na swoim koncie komplet trzech punktów. – Nie spodziewaliśmy się, iż pójdzie nam tak łatwo. Przez wiele sezonów grało się nam z zespołem z Białej Podlaskiej ciężko, a bilans meczów z nim mieliśmy niekorzystny. Tym razem zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, a do tego dołożyliśmy skuteczność w ataku. Atak pozycyjny funkcjonował, piłka dobrze chodziła, momentami Biała była bezradna – przyznał po meczu II trener zwycięzców Wiesław Puzia.Po końcowym gwizdku oficjalnie pożegnano trenera Zbigniewa Markuszewskiego oraz Kacpra Okapę, Gabriela Olichwiruka, Krzysztofa Kozłowskiego, Alana Guziewicza oraz Władysława Parowinczaka. Dwaj ostatni gracze mają szansę na angaż w Śląsku Wrocław, w którym byli właśnie testowani.W ostatniej kolejce czeka Padwę mecz w Poznaniu z tamtejszym Grunwaldem (w sobotę, 24 maja o godz. 17). Od wyniku tego spotkania oraz rozstrzygnięć w pozostałych meczach zależy, na którym miejscu zamościanie zakończą sezon.PRZECZYTAJ TEŻ: Piłka ręczna: Brawo dla młodzików Padwy ZamośćKPR Padwa Zamość – AZS AWF Biała Podlaska 38:30 (20:8)Padwa: Gawryś, Dragan – Kawka 5, Małecki 5, Skiba 5, Golański 3, Morawski 3, Okapa 3, Olichwiruk 3, Parovinchak 3, Adamczuk 2, Fugiel 2, Szymański 2, Bączek 1, Wleklak 1, Florkiewicz.Kary: 16 minut (Padwa), 8 minut (AZS). Sędziowali: Osobiński, Rutecki (Kielce). Widzów: 808. LIGA CENTRALNAWyniki meczów 25. kolejki: Padwa Zamość – AZS AWF Biała Podlaska 38:30, Pogoń Szczecin – Stal Mielec 27:27 (w karnych 3:4), Jurand Ciechanów – Nielba Wągrowiec 30:30 (w karnych 7:6), Stal Gorzów Wielkopolski – Gwardia Koszalin 19:19 (w karnych 4:3), Olimpia Piekary Śląskie – Miedź Legnica 38:31, Anilana Łódź – SMS ZPRP Kielce 32:29, KPR Żukowo – Grunwald Poznań 31:31 (w karnych 4:2).