Trzy warianty, trzy różne skutki dla regionu
Jednym z rozważanych wariantów jest trasa przez Zbąszynek. Na pierwszy rzut oka wydaje się to najprostsza i najtańsza opcja. Przebiega w pobliżu już istniejącej linii kolejowej E20, co oznacza, iż nie wymaga tak dużych inwestycji. Ale problem jest poważny – ta trasa nie otwiera nowych możliwości, nie poprawia dostępu do nowoczesnej kolei dla większej liczby mieszkańców i nie wpływa na rozwój transportu w regionie. To rozwiązanie, które bardziej przypomina modernizację istniejącego układu niż stworzenie nowej jakości w komunikacji.
Drugą możliwością jest trasa przez Gorzów Wielkopolski – i to właśnie ona została wskazana przez ekspertów jako najlepsza. To rozwiązanie, które faktycznie zmienia kolejową mapę regionu. Przede wszystkim zapewnia dostęp do nowoczesnej sieci KDP mieszkańcom północnego Lubuskiego, którzy do tej pory byli pomijani w inwestycjach kolejowych. To również sposób na stworzenie alternatywnej trasy dla przeciążonej linii E20, co zwiększy odporność całego systemu transportowego. Przejazd z Poznania do Berlina skróci się do 1 godziny i 29 minut, a podróż z Warszawy do Berlina zajmie jedynie 2 godziny i 45 minut. To zmiana, która może całkowicie odmienić sposób podróżowania w Polsce.
Trzecim wariantem jest trasa przez Zieloną Górę, którą oficjalnie wspiera Lubuski Urząd Marszałkowski. Jednak w analizie ekspertów wypadła najsłabiej. Powód? Wysokie koszty budowy – przekraczające 7–9 miliardów złotych netto – a także trudności związane z ukształtowaniem terenu i ograniczeniami środowiskowymi. Co więcej, w tym wariancie pociągi na niektórych odcinkach nie mogłyby osiągać pełnej prędkości, co oznacza, iż inwestycja nie spełniałaby kluczowego założenia szybkiej kolei. To wszystko sprawia, iż eksperci nie rekomendują tej opcji, mimo iż władze województwa mocno ją forsują.
Gorzów zasługuje na nowoczesny transport – to najlepsza opcja dla Lubuskiego!
Wybór trasy przez Gorzów to coś więcej niż tylko korzyść dla miasta. To szansa na wyrównanie transportowych nierówności w regionie. Gorzów i północne Lubuskie od lat są marginalizowane pod względem infrastruktury kolejowej, a ta inwestycja mogłaby to zmienić. Nowoczesna kolej przyciągnie inwestorów, stworzy nowe możliwości dla mieszkańców i wreszcie da miastu szybkie połączenie z Warszawą oraz Berlinem.
Nowa trasa to także strategiczny ruch dla całej Polski. Budowa kolejnej linii KDP przez Gorzów rozszerza dostęp do szybkich pociągów dla regionów, które do tej pory były odcięte, a jednocześnie odciąża istniejącą trasę. To także sposób na lepszą integrację systemu transportowego z Niemcami, co może przynieść korzyści gospodarcze i społeczne na ogromną skalę.
Czas działać! Nie pozwólmy, by Gorzów został pominięty
Teraz wszystko zależy od decyzji polityków. jeżeli wybór padnie na wariant przez Gorzów, miasto wreszcie przestanie być wykluczone komunikacyjnie i zyska szansę na rozwój. jeżeli jednak politycy wybiorą inne opcje, mieszkańcy mogą na lata zapomnieć o nowoczesnej kolei. - To moment, byśmy stanęli na wysokości zadania i nie pozwolili, aby nasz region został zignorowany w tak ważnej kwestii. Wybór trasy z Warszawy do Berlina nie jest tylko decyzją o torach – to decyzja o przyszłości Gorzowa i Lubuskiego! Politycy, zróbcie wszystko, by Gorzów znalazł się w centrum tej inwestycji - czytamy w apelu na stronie społeczności Kolej Gorzowska na Facebooku.