Gosia Rychlik, Climate Reality Project
Na czym polega Twoja praca, czym się zajmujesz zawodowo?
Zarządzam europejską filią the Climate Reality Project, międzynarodowej organizacji założonej przez Al’a Gore’a – byłego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, laureata Nagrody Nobla i jednego z najważniejszych głosów ruchu klimatycznego. Naszym celem jest edukacja w tematyce zmian klimatu – od tym, co stoi za zmianami klimatu, jakie są ich konsekwencje, jakie rozwiązania są już dostępne i czego potrzebujemy, żeby ograniczyć negatywny wpływ zmian klimatu na świat biologiczny, w tym ludzi, jak i świat, który jako ludzie stworzyliśmy – rządy, biznes, infrastrukturę, gospodarkę.
Jako Climate Reality Project działamy głównie w dwóch obszarach – z jednej strony edukujemy ludzi na całym świecie, a z drugiej staramy się zarazić ich nadzieją i pasją do tego, iż zmiany klimatu, jak i ich negatywne konsekwencje, da się ograniczyć. W ramach wcześniej wspomnianej edukacji, organizujemy tzw. „Climate Reality Leadership Trainings”, czyli duże wydarzenia, lod kilkuset do kilku tysięcy osób, w różnych lokalizacjach na całym świecie, a zwłaszcza w miejscach, które są strategiczne z punktu widzenia naszej pracy, np. w krajach o wysokich emisjach lub borykających się ze skutkami zmian klimatu. W tym roku odbyliśmy szkolenie w Rzymie, w którym uczestniczyło tysiąc osób, a w marcu przyszłego roku organizujemy wydarzenie w Paryżu. W 2025 roku wypada bowiem 10-lecie przyjęcia tzw. Traktatu paryskiego, w którym wszystkie kraje świata zgodziły się wspólnie dążyć do ograniczenia globalnego ocieplenia.
Podsumowując, przedstawiamy zagadnienia i wyzwania związane ze zmianami klimatu w sposób możliwe prosty i angażujący – od edukacji w trakcie naszych szkoleń, po rekomendacje w jaki sposób zaangażować się w pozytywną zmianę. Wierzymy, ze każda osoba ma potencjał wpływać na swoje otoczenie.
Spotkałaś się wcześniej z takim pojęciem jak zielone umiejętności?
W anglojęzycznych środowiskach, mówi się o tzw. green jobs. Szczególnie w Stanach dużo mówi się o nowych miejscach pracy związanych z transformacją, ale w Polsce, poza Waszą inicjatywą „Zielone kołnierzyki”, nie słyszałam o takim bezpośrednim tłumaczeniu.
A jak rozumiesz to pojęcie? Czym to jest dla Ciebie?
Pojęcie „zielone kołnierzyki” rozumiem na dwa sposoby. Pierwsze, bezpośrednie podejście, wiąże się z pracą nad konkretnymi technologiami lub projektami, które mają bezpośredni wpływ na środowisko, takimi jak odnawialne źródła energii, zarządzanie odpadami czy efektywność energetyczna. Drugie, szersze podejście, uwzględnia dla mnie osoby pracujące w różnych sektorach, które wnoszą wkład w zrównoważony rozwój przez działania z zakresu ESG i wdrażania zrównoważonych praktyk w tradycyjnych branżach i administracji publicznej. Dla mnie „zielone kołnierzyki” to więc nie tylko specjaliści od energii, środowiska czy klimatu, ale także pracownicy i liderzy promujący zrównoważony rozwój na różnych poziomach i w różnych obszarach działalności.
A jak widzisz swoją pracę w odniesieniu do zielonych umiejętności? Czy uważasz, iż twoja praca wymaga tych zielonych umiejętności?
Myślę, iż zarówno w mojej pracy, jak i w innych „zielonych kołnierzykach” rozumianych w bardziej szeroki sposób, stosowanych jest wiele uniwersalnych umiejętności, takich jak dobra komunikacja, storytelling, zdolności analityczne/analiza danych czy zarządzanie projektami. Wyróżnikiem będzie tu jedynie bardziej zaawansowana wiedza z zakresu nauk klimatycznych, podstaw energetyki, (zielonej) ekonomii, ochrony bioróżnorodności i innych powiązanych obszarów. Z kolei w węższym rozumieniu tej kategorii wymagane będą specyficzne umiejętności, takie jak wiedza specjalistyczna i technologiczna dot. (implementacji) odnawialnych źródłach energii, efektywności energetycznej czy implementacji i zarządzaniem projektami ESG.
Co jest ważne w budowaniu kariery w kontekście zielonych umiejętności?
Myślę, iż ważne jest, aby działać możliwe w jak największej zgodzie z własnymi wartościami. Oczywiście to nie jest łatwe i nie zawsze w pełni możliwe, ale wierzę, iż warto dążyć ku temu. Na pewno warto mieć też przestrzeń do uczenia się i rozwoju, szczególnie w obszarze, który się dynamicznie zmienia jak obszar ochrony klimatu.
Czy kobiety pracujące w korporacjach lub administracji państwowej mogą stać się „zielonymi kołnierzykami”?
Każda osoba, niezależnie od sektora, może stać się „zielonym kołnierzykiem”. Niezależnie od stanowiska, osoby zainteresowane mogą wpływać na politykę środowiskową swojej organizacji, prowadzić inicjatywy związane z dekarbonizacją, zarządzaniem odpadami czy efektywnością energetyczną. Na pewno istotne jest w tym poczucie zaangażowania czy choćby misji. Są one w stanie pełnić funkcję „agentów zmiany”, wprowadzając nowe, zrównoważone rozwiązania i promując ekologiczne praktyki w swoich miejscach pracy, co prowadzi do istotnych zmian w podejściu do ochrony środowiska na większą skalę.
Rolą naszych szkoleń w Climate Reality jest właśnie inspirowanie takich osób, które mogą później dzielić się wiedzą i angażować inne osoby w swoich miejscach pracy czy wspólnotach. To może mieć ogromny wpływ na dalsze szerzenie wiedzy i wspierania działań na rzecz ograniczenia zmian klimatu.
Jakie narzędzia czy działania pomagają podwyższać zielone kompetencje?
Zaczynając, warto wejść w kontakt z organizacjami zajmującymi się tematyką klimatyczną. Ponadto można śledzić tematy związane z ESG, dekarbonizacją czy odnawialnymi źródłami energii przez media społecznościowe, newslettery czy podcasty. Warto także rozważyć znalezienie mentora w tej dziedzinie, który pomoże znaleźć kreatywne sposoby realizowania tych wartości w ramach pracy lub ukierunkować karierę bliżej obszarów bardzo bezpośrednio związanych z klimatem. Ponadto, angażowanie się w projekty pozarządowe, młodzieżowe organizacje klimatyczne czy działania na rzecz lokalnych wspólnot może pomóc w zdobywaniu doświadczenia i wiedzy. Możliwości jest wiele – na pewno warto nawiązywać kontakty i budować doświadczenie w praktyce.
Dziękuję za rozmowę.
Materiał powstał we współpracy ze Stowarzyszeniem BoMiasto.