Gramy dla Grzesia. Dobre serca jednoczą się...

1 tydzień temu
Na początku maja zawiązała się na portalu facebookowym grupa pod nazwą Gramy dla Grzesia. Ta przestrzeń powstała z chęci niesienia pomocy Grzegorzowi Święch, który walczy z chorobą nowotworową, ale też z wiary w to, iż razem, jako przyjaciele, znajomi, sąsiedzi i mieszkańcy jednej społeczności, możemy zdziałać naprawdę wielkie rzeczy. Do akcji włączają się kolejne, w miniony piątek z pomocą przyszli radni miejscy.
Wszystko zaczęło się od silnych zawrotów głowy, które utrudniały codzienne funkcjonowanie. Po kilku dniach pojawiły się problemy ze słuchem. Diagnoza po 2 miesiącach leczenia zapalenia, potwierdziła najgorszą z możliwych. Nowotwór - przyzwojak opuszki żyły szyjnej zdominował życie 23-letniego Grzegorza, który potrzebuje wsparcia w walce z okrutnym przeciwnikiem.

- Kiedy usłyszałem diagnozę, nogi się pode mną ugięły - wspomina Grzegorz. - Okazało się, iż zaatakował mnie rzadki nowotwór, który już pozbawił mnie słuchu po jednej stronie. Prawdopodobnie żyję z nim od kilku lat, ale wcześniej nie dawał żadnych objawów.

Guz znajduje się w wyjątkowo niebezpiecznym miejscu - tuż pod czaszką. Jego usunięcie wiąże się z bardzo dużym ryzykiem , co gorsze zaczyna już penetrować czaszkę.

- Na razie tylko na poziomie 2 milimetrów, ale im dłużej będzie miał przestrzeń do tego, by rosnąć, tym większe szkody wyrządzi...
Idź do oryginalnego materiału