Łódź na trzy dni stała się stolicą muzycznych odkryć i koncertowych emocji. Finałowy dzień Great September 2025 pokazał, iż festiwal potrafi zamykać edycję w wielkim stylu. W sobotę Pasaż Schillera zgromadził tłumy, które przyszły posłuchać Daniela Godsona i długo wyczekiwanej Kaśki Sochackiej. Jej koncert przyciągnął rekordową liczbę słuchaczy i potwierdził status jednej z najważniejszych artystek polskiej sceny ostatnich lat – atmosfera występu przypominała pełnoprawny plenerowy festiwal.
Trzeci dzień domknął edycję w najlepszym stylu
Godson porwał publiczność mieszanką soulu, R&B i popu, prezentując charyzmatyczną energię sceniczną. Prawdziwym gwoździem programu okazał się jednak występ Sochackiej – pełen emocji, szczerości i wrażliwości.
Nie tylko scena główna tętniła życiem. Klubowy maraton – charakterystyczny dla showcase’u – pozwolił odkrywać różnorodne oblicza młodej sceny. W Niebostanie wystąpiła łódzka Heima, Wooltura gościła Powaby i Bukiet., a na Prywatce eBilet mocnym akcentem była energia NATH + EXPO i punkowa surowość Węży. Finał dnia uzupełniły wydarzenia towarzyszące – w Hotelu Puro przy ul. Ogrodowej zaprezentowano blok krótkometrażowych filmów łódzkiej Szkoły Filmowej, co stworzyło interesujący kontrapunkt do koncertowego zgiełku.
https://tulodz.pl/lodz-po-godzinach/great-september-2025-drugi-dzien-festiwalu-pelen-kontrastow/Ut4MYTFduwyaKg33pxEsTrzeci dzień domknął edycję w najlepszym stylu: z połączeniem wielkich nazwisk i świeżej krwi sceny niezależnej, w klimacie, który przyciągnął zarówno branżę, jak i szeroką publiczność.
Trzydniowa edycja pokazała pełen przekrój sceny
Great September 2025 w całości potwierdził, iż Łódź zasługuje na miano jednego z najważniejszych punktów na mapie muzycznych wydarzeń w Polsce. W ciągu trzech dni publiczność miała okazję zobaczyć zarówno nowe projekty, jak i legendy sceny – od Kayah, której głos i charyzma wciąż elektryzują, przez ikonę polskiego jazzu Ewę Bem, po Lecha Janerkę i tajemniczą BOKKĘ.
Organizatorzy zadbali także o bogaty program branżowy – w Teatrze Pinokio odbywały się panele dyskusyjne i warsztaty, a w Hotelu Puro pokazywano krótkie metraże studentów Filmówki. Dzięki temu festiwal stał się nie tylko serią koncertów, ale również platformą spotkań, wymiany doświadczeń i inspiracji.
Trzydniowa edycja pokazała pełen przekrój sceny – od największych gwiazd, przez uznanych twórców, po artystów, którzy dopiero walczą o swoje miejsce. Zakończenie z Kaśką Sochacką w roli głównej było symboliczną klamrą, a całe wydarzenie zapisało się w historii jako wyjątkowe.
Dołącz do kanału TuŁódź na WhatsAppie!