Złe wieści napłynęły we wtorkowy, 19 sierpnia wieczór ze Szwecji, gdzie w meczu tamtejszej Bauhaus-Ligan, groźny upadek zanotował Wiktor Przyjemski. Zawodnik ma jeszcze dzisiaj wrócić do kraju i przejść szczegółowe badania.
Przyjemski w lidze szwedzkiej reprezentuje barwy Lejonen Gislaved, a jego zespół wczoraj wieczorem wygrał wyjazdowe starcie w Hallstavik z miejscową Rospiggarną 49:41. Nieźle zaczął wczorajszy mecz, bo w swoim pierwszym wyścigu, w parze z Bartoszem Zmarzlikiem podwójnie pokonali Villadsa Nagela i Ryana Douglasa (Australijczyk został wykluczony).
Fatalny upadek
W swoim drugim starcie, Przyjemski i Zmarzlik mierzyli się z Artemem Łagutą i Adamem Ellisem. Startujący z trzeciego pola Przyjemski przegrał wyjście spod taśmy, a na pierwszym łuku zahaczył o tylne koło motocykla Brytyjczyka i z całym impetem uderzył w dmuchaną bandę. Sytuacja była poważna, bo lidera klasyfikacji SGP2 trzeba było śmigłowcem zabrać do szpitala, a i pierwsze informacje, jakie napływały o stanie zdrowia zawodnika, nie brzmiały optymistycznie.
Jak opisywał menedżer Lejonen Gislaved Anders Froejd, który wypowiadał się dla portalu speedwayfans.se., a którą to wypowiedź cytuje Przegląd Sportowy, zawodnik miał skarżyć się na uraz kostki. – Wiktor skarżył się na jedną z kostek, mogło to być pęknięcie, ale medyk nie sądził, iż to złamanie. Później odczuwał jeszcze silny ból w dolnej części pleców, podano mu morfinę – relacjonował Froejd i precyzował, iż konieczność transportu żużlowca śmigłowcem do szpitala wynikała z odległości dzielącej stadion od placówki medycznej.
Uraz kostki
W środowe, 20 sierpnia przedpołudnie, z najnowszymi informacjami o stanie zdrowia zawodnika pospieszył Jarosław Galewski z WP SportoweFakty, który przekazał, iż Przyjemski ma pękniętą lewą kostkę, a szczegółowe badania wykluczyły u zawodnika uraz w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, jednakże po samym upadku miał się on skarżyć na problem z czuciem w nogach, co też wykluczono po badaniach. Jeszcze dzisiaj (20.08), zawodnik lubelskiego Motoru, który po sezonie wróci do ABRAMCZYK Polonii, zostanie przetransportowany do polskiej kliniki na dodatkowe badania, które wykażą, jak poważny to uraz.
Póki co pod znakiem zapytania stoi występ Przyjemskiego w zaplanowanym na piątek, 22 sierpnia półfinałowym meczu PGE Ekstraligi, w którym Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się w Grudziądzu z miejscowym GKM-em (20:30). Zawodnik znalazł się w awizowanym składzie lubelskiej drużyny pod numerem szóstym, ale gdyby jego występ był wykluczony, to jego miejsce w składzie może zająć Bartosz Jaworski. Dodajmy, iż Polak stoi także przed szansą obrony złotego medalu w cyklu SGP2, gdzie prowadzi w klasyfikacji po dwóch turniejach, a trzeci, decydujący – 12 września – odbędzie się w duńskim Vojens.