Grupa Azoty Kędzierzyn z rosnącymi przychodami, ale wciąż zadłużona

2 dni temu

Ponad dwa miliardy wpływów odnotowała w minionym roku spółka Grupa Azoty Kędzierzyn. Sytuacja finansowa poprawia się, ale wyniki finansowe wciąż nie są zadowalające. Ogólne zadłużenie wynosi około 600 milionów złotych. Dług całej Grupy Azoty kształtuje się na poziomie 11 miliardów złotych. Zarząd firmy w Kędzierzynie podsumował finanse za zeszły rok i pierwszy kwartał 2025 roku.

– Lubię operować wskaźnikiem EBITDA, bo to jest taki wynik porównywalny, który określa ile żywej gotówki wygenerowała spółka w danym okresie. W 2023 roku to była strata EBITDA ponad 420 mln. W roku 2024 uzyskaliśmy dodatni wskaźnik w wysokości 32 mln. To pokazuje, jak gdyby tą naszą zmianę i transformację. Cały czas musimy dążyć do tego, żeby być konkurencyjni. Konkurencyjni przez to, iż optymalizujemy koszty, ale też szukamy marży dodatkowej na innych rynkach, poszerzamy cały czas portfolio klientów. Wszelkie działania są prowadzone ku temu, żeby odbudować te wyniki finansowe. Większy volumen sprzedany, większa produkcja, lepsza optymalizacja kosztowa – to złożyło się na to, iż mamy wyższe przychody. Przede wszystkim ta EBITDA dodatnia nas cieszy, bo to jest, jak gdyby efekt tego naszego działania w ostatnich 12 miesiącach. To nie jest tak, iż generujemy dodatnie wyniki na każdym poziomie, ale dodatnia EBIDTA cieszy, bo pokazuje to, iż można działaniami wewnętrznymi doprowadzić do tego, iż te wyniki znacząco poprawiamy – z tego minus 420 na plus 32, to tak matematycznie widać, iż to jest różnica. W grupie mamy program Azoty Biznes. Poprawiamy, szukamy optymalizacji, szans i działań dodatkowych, które pomogą nam wygenerować jeszcze wyższą dodatni wskaźnik EBIDTA, bo to jest nasz cel. To jest nasze być, albo nie być – mówi Mirosław Ptasiński, prezes zarządu Grupy Azoty Kędzierzyn.

– Zakończyliśmy projekt nowej koncepcji energetycznej. Kwota nakładów na jego realizację to 300 milionów złotych. Projekt składa się w 7 zadań inwestycyjnych. Ostatnim z tych zadań był kocioł rezerwowo – szczytowy. Jest to kocioł gazowy, który umożliwia nam produkcję pary w zakresie od 20 do 100 ton na godzinę. Nowa koncepcja energetyczna ma kilka celów. Przede wszystkim możliwość pracy naszych instalacji na parze poprodukcyjnej z wytwórni amoniaku, co powoduje, iż mamy niższe koszty zmienne produkcji, a jednocześnie mniejszą emisję CO2. Z drugiej strony, przy pewnych uwarunkowania zewnętrznych, atmosferycznych i technologicznych jesteśmy w stanie pracować na naszych instalacjach bez konieczności produkcji pary – czy to na kotle węglowym, czy na kotle gazowym. Ta koncepcja gwarantuje dostawy ciepła dla naszych odbiorców zewnętrznych, chodzi o miasto Kędzierzyn Koźle i gminę Bierawa. Spełnia wszystkie wymogi dotyczące ochrony środowiska. realizowane są jeszcze prace związane z realizacją inwestycji, takich jak paliwa alternatywne – informuje Dariusz Bednorz, wiceprezes zarządu.

– W przypadku sprzedaży nawozów to zarówno poprzedni rok, jak i pierwszy kwartał tego roku przyniósł nam większe wolumeny sprzedaży, ale ciągle nie wystarczające. Niemniej jest już duży krok do przodu. Rynek zdecydowanie chłonie więcej, zarówno jeżeli chodzi o nawozy, jak i alkohole OXO i plastyfikatory. Odnotowaliśmy pozytywny wzrost. W obszarze oxoplastu niestety notowania produktów nie pozwalają nam generować pozytywnych wyników na tym biznesie. Rynek pokaże, jakie będzie drugie półrocze, ponieważ walczymy z konkurencją z Rosji, czy Białorusi – dodaje Agnieszka Kurpińska, wiceprezes zarządu.

Dodajmy, iż Grupa Azoty Kędzierzyn zatrudnia w tej chwili 1418 pracowników. Według zapewnień władz spółki zapewnia to ciągłość produkcji zakładu.

Przypomnijmy, iż realizowany w Grupie Azoty plan naprawczy wiąże się z ograniczeniem kosztów, szczególnie tych związanych z promocją i sponsoringiem, w tym siatkarskiej ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Jak podkreślają członkowie zarządu, kiedy uda się odbudować wyniki finansowe, niewykluczone, iż wspieranie finansowe klubu znów będzie możliwe.

Mirosław Ptasiński, Dariusz Bednorz: