Hulajnogi szturmem zdobywają polskie miasta, Elbląg nie jest tutaj wyjątkiem. Większa ich liczba przekłada się jednak na większe problemy. Jednoślady porzucane są na środku chodnika, na trawniku czy wtykane w krzaki. – W maju i czerwcu odholowaliśmy na strzeżony parking 18 hulajnóg, które użytkownicy pozostawili po prostu byle gdzie – mówi Iwona Łojewska ze Straży Miejskiej w Elblągu. W takich sytuacjach użytkownik hulajnogi musi się liczyć choćby z 300-złotowym mandatem.