To będzie prawdziwie sądny dzień dla pierwszoligowych siatkarzy REA BAS Białystok. Drużyna na swoim parkiecie rozgrywa mecz z gatunku "być albo nie być". Białostoczanie nie tylko muszą u siebie wygrać ze znacznie wyżej notowaną ekipą MICKIEWICZ Kluczbork, ale liczyć też na słabszą grę CUK Anioły Toruń. choćby wygrane u siebie, a potem z wiceliderami - Lechią Tomaszów Mazowiecki - na wyjeździe, nie wystarczą. Jak na razie w czwartek torunianie przegrali 2:3 z Lechią Tomaszów Mazowiecki, ale BAS musi teraz jeszcze wygrać co najmniej 3:1. Białostoczanie w sobotę grają u siebie z MICKIEWICZ Kluczbork. Ekipa z województwa opolskiego walczy o miejsce w czołowej ósemce i prawo gry w play-off. Na pewno nie odda punktów za darmo. Goście mają na koncie trzy porażki z rzędu: 1:3 właśnie z CUK Anioły Toruń oraz po 0:3 z Lechią Tomaszów Mazowiecki i Astrą Nowa Sól. Uchodzą za jedną z najbardziej chimerycznych zespołów w lidze. Z kolei białostoczanie przegrali 4 z ostatnich 5 spotkań: 0:3 z Avią Świdnik, 2:3 z ChKS Chełm i po 1:3 z BBTS Bielsko-Biała i Czarnymi Radom. Jedyną wygraną BAS zanotował w meczu z VISŁA PROLINE Bydgoszcz. 29. kolejka: 27 marca, czwartek MCKiS Jaworzno - BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 3:2, CUK Anioły Toruń - Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:3. 29 marca, sobota Czarni Radom - Astra Nowa Sól Olimpia Sulęcin - ChKS Chełm SMS PZPS Spała - BBTS Bielsko-Biała
