Iga Świątek zagra dziś drugi mecz w kończącym sezon turnieju WTA Finals. Rywalką Polki będzie Amerykanka Coco Gauff.
Jeden z najlepszych polskich tenisistów w historii Wojciech Fibak uważa, iż to zawodniczka, która ma tylko jedną słabszą stronę, czyli forhend.
— Coco Gauff ma też wspaniały backhand, waleczność, świetne poruszanie się po korcie. Natomiast jest mała dziura przez całą karierę ze strony forehandowej — mówi Fibak.
Świątek wróciła do gry po dwóch miesiącach przerwy. W pierwszym meczu turnieju w Rijadzie po zaciętym spotkaniu pokonała Czeszkę Barborę Krejcikową. Z Coco Gauff ma świetny bilans. Wygrała 11 z 12 pojedynków.
— Wierzę, iż tym razem też będzie górą — mówi Fibak. — Iga jest już po tym pierwszym, trudnym, wygranym spotkaniu. Ona wiele razy wygrywała z Coco Gauff, więc sobie poradzi z młodą Amerykanką — dodaje.
Mecz rozpocznie się około godziny 16:00 polskiego czasu.