III liga: Remisowe derby z emocjami. Rezerwy i Wasilków na łopatkach

1 miesiąc temu
To nie był najlepszy weekend dla podlaskich ekip. W derbowej grze w Łomży padł remis i obie ekipy czuły niedosyt. Nie powiodły się wyjazdy dla rezerw Jagiellonii, które coraz bardziej oddalają się od bezpiecznej strefy w tabeli oraz dla zespołu z Wasilkowa. Beniaminek ma jednak zgromadzone 13 punktów i zajmuje 10. lokatę w stawce. Początek podciął skrzydła KS-u

W sobotę bez punktów wracali z Bełchatowa wracali zawodnicy KS Wasilków. Beniaminek grał z sąsiadami w tabeli i zapowiadało to wyrównany mecz. A gospodarze przełamali złą passę i odnieśli pierwsze zwycięstwo u siebie w tym sezonie. Mecz ustawiła gwałtownie stracona bramka: już w 3 minucie ekipa Michała Hryszko straciła gola z rzutu karnego. Do przerwy goli już widzowie w Bełchatowie nie obejrzeli, choć miejscowi próbowali iść za ciosem. Tuż po przerwie na 2:0 dla GKS-u podwyższył Wojciech Bogacz, choć Hubert Gostomski chwilę wcześniej obronił rzut karny. Niestety w 59 minucie Kacper Popławski trzeci raz umieścił piłkę w bramce Huberta Gostomskiego.
Trzy straty gola pozbawiły nadziei przyjezdnych na wywiezienie punktów, choć broni nie składali w 68 minucie na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Mazurek, ale to było w zasadzie wszystko co w tym meczu mogli zdziałać gracze z Wasilkowa.

PGE GiEK GKS
Idź do oryginalnego materiału