Zmarł wybitny perkusista Jack DeJohnette. Amerykański perkusista jazzowy, współtwórca stylu fusion miał 83 lata.
- Był jedną z ikon jazzu i jednocześnie jednym z moich ulubionych mistrzów bębnów - artystę wspomina autor audycji w Polskim Radiu RDC „Ale Jazz” Marek Romański.
Można w nieskończoność wymieniać muzyków i zespoły, z którymi grał Jack DeJohnette - od Johna Coltrane'a, Herbie'ego Hancocka, Keitha Jarretta, Charlesa Lloyda, po Milesa Davisa, któremu towarzyszył w jego najbardziej szalonym i innowacyjnym okresie tworzenia idiomu jazz-rocka na przełomie lat 60. i 70.
Współpracował także z muzykami wywodzącymi się z kreatywnych nurtów jazzowych jak AACM (Association for Advancement of Creative Musicians).
Był zawsze tam, gdzie działo się coś ciekawego, nowego i ekscytującego.
Arcyciekawa jest jego dyskografia autorska z tak fascynującymi projektami jak Special Edition czy New Directions - w dużej części wydawana przez oficynę ECM. Zagrał też DeJohnette na słynnej płycie „Passion" Zbigniewa Seiferta.

3 godzin temu









