Inauguracja za trzy punkty (foto)

5 godzin temu

Czy można lepiej wejść w sezon ligowy niż od zwycięstwa? Nie. Czy da się efektowniej zacząć mecz niż wówczas, gdy zdobywasz gola w pierwszej minucie? Nie. Czy Avia zasłużenie wygrała dziś z Pogonią – Sokołem Lubaczów? Tak. Czy mogła pokonać rywala wyżej? Zdecydowanie.

Kibice żółto – niebieskich jeszcze dobrze nie rozsiedli się w swoich krzesełkach, a Dave Assuncao sprawił, iż cieszyli się z pierwszego gola. Brazylijczyk wykorzystał prostopadłe podanie od Pawła Ulicznego i płaskim strzałem pokonał golkipera gości. gwałtownie zdobyta bramka zwiastowała dobry mecz i trzeba przyznać, iż taki oglądaliśmy dziś przy ul. Sportowej. Jeszcze w pierwszej połowie obie ekipy wypracowały sobie kilka okazji strzeleckich. Dla miejscowych mogli trafić: Remeniuk, Pisarek, Pigiel i Zuber, ale za każdym razem czegoś brakowało. Szczególnie blisko był ten ostatni, który w 35 min. rywalizacji obił futbolówką poprzeczkę. Przyjezdni nie zamierzali pozostawać dłużni. Trzeba ich pochwalić za odważną grę, która zaprocentowała bramką w ostatniej akcji pierwszej połowy. Zaczęło się od uderzenia w słupek Imieli, a skończyło na precyzyjnej dobitce Franciszka Polowca. Zanim przejdziemy do relacji z drugiej części warto wspomnieć jeszcze jedną sytuację z pierwszej odsłony. W 40 min. Rafał Kursa pokonał strzałem głową bramkarza Pogoni, jednak sędzie uznał, iż obrońca znajdował się na pozycji spalonej. Jak się później okazało arbiter liniowy popełnił błąd “zabierając” gola defensorowi.

Po zmianie stron do ataku ruszyli świdniczanie. Potrzebowali dziewięciu minut na zmianę rezultatu. Prawą stroną boiska przedarł się Assuncao, wypatrzył w polu karnym Remeniuka, a ten precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. W kolejnych fragmentach gry gospodarze mogli i powinni podwyższyć prowadzenie. Dobrych szans nie wykorzystali Kalinowski, Uliczny i Zuber i na kibiców zgromadzonych na stadionie czekała nerwowa końcówka. Gracze z Lubaczowa kilkukrotnie próbowali chaotycznych wstrzeleń futbolówki w szesnastkę Avii, jednak nie przerodziło się to w dogodną okazję do wyrównania. Po pięciu doliczonych minutach do regulaminowych dziewięćdziesięciu sędzia zakończył zawody i trzy punkty zostały w lotniczym mieście.

– Drużyna z Lubaczowa postawiła nam dziś trudne warunki – komentuje spotkanie z Pogonią – Sokołem Rafał Kursa. – Szkoda, iż nie wykorzystaliśmy wielu stworzonych okazji strzeleckich. Takich spotkań jak to, w sezonie, będzie na pewno więcej. Nie musi być pięknie, byleby skutecznie. Fajnie, iż wygraliśmy na inaugurację.

Avia Świdnik – Pogoń – Sokół Lubaczów 2:1 (1:1)

Assuncao 1′, Remeniuk 54′ – Polowiec 45′

Avia: Białka, Zbozień, Kursa, Orzechowski, Pigiel, Zuber (Marek 85′), Uliczny, Kamiński, Assuncao (Kalinowski 71′), Remeniuk (Małecki 85′), Pisarek (Maj 63′)

Idź do oryginalnego materiału