Industria chce w Opolu postawić kropkę nad i

5 godzin temu

Piłkarze ręczni Industrii Kielce rozegrają w poniedziałek (28 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinałowy Orlen Superligi. O godz. 20.30 zmierzą się na wyjeździe z Corotop Gwardią Opole. o ile podopieczni Talanta Dujszebajewa wygrają to zapewnią sobie awans do półfinału, bo w świąteczną sobotę rozbili w Hali Legionów drużynę ze stolicy polskiej piosenki aż 44:20.

– Chcielibyśmy wygrać i zamknąć serię wynikiem 2:0. Po pierwszym spotkaniu drużyna z Opola nie może być zadowolona. Myślę, iż trener Jurecki dał zawodnikom mocną burę. W play-offach rzadko zdarza się, aby zespół przegrał różnicą aż 24 bramek. Myślę, iż dystans między naszymi ekipami nie jest aż tak duży. prawdopodobnie Gwardia zagra lepiej przed swoimi kibicami. Wejście w ich strefę obronną będzie pewnie bardziej bolesne. Na pewno mają w sobie sportową złość, aby udowodnić, iż nie są aż tyle słabsi. My musimy skupić się na wykańczaniu klarownych akcji – wyjaśnia drugi trener kieleckiego zespołu Krzysztof Lijewski.

Młody skrzydłowy Industrii Szymon Wiaderny podkreśla, iż potrzebna będzie koncentracja od początku.

– Najważniejszy będzie początek, aby dobrze wejść i ustawić sobie wynik. Wtedy będzie grało nam się lepiej przez 60 minut. Jedziemy tam z nastawieniem zwycięstwa i zamknięcia tej fazy play-off. Najważniejsza będzie skuteczność i wykorzystywanie naszych sytuacji. – powiedział Szymon Wiaderny.

Poniedziałkowy mecz będzie szczególny dla bramkarza Gwardii Adama Malchera. 38-latek postanowił zakończyć swoją bogatą karierę właśnie spotkaniem z Industrią Kielce.

– Adamowi życzę, jak najlepiej. Znamy się bardzo dobre, graliśmy razem w reprezentacji Polski. Przeżywaliśmy miłe i gorsze momenty. Popularny „Jogi” jest świetnym bramkarzem. Ma dużą posturę, ale jest do tego bardzo szybki na nogach. Jego warsztat jest na najwyższym poziomie. To osoba szanowana przez całe środowisko. Na pewno zapisał się grubymi, złotymi zgłoskami w historii polskiego szczypiorniaka – tłumaczy Krzysztof Lijewski.

Adam Malcher grał tylko w dwóch klubach: Gwardii Opole, której jest wychowankiem oraz przez dwa sezony w Zagłębiu Lubin i zdobył z nim mistrzostwo Polski. Największy sukces w karierze osiągnął w 2007 roku, kiedy z reprezentacją Polski sięgnął po wicemistrzostwo świata. Dwa lata później wywalczył brązowy medal mundialu i jest jedynym zawodnikiem dotychczas grającym, pamiętającym te sukcesy Biało-Czerwonych.

W kadrze Industrii na mecz w Opolu raczej znajdą się Szymon Sićko, którego uraz prawej ręki nie okazał się groźny oraz Hassan Kaddah, który wrócił z ojczyzny po wizycie u stomatologa z uzupełnionym uzębieniem.



Idź do oryginalnego materiału