Intensywny dzień ratowników GOPR w Beskidach – cztery poważne interwencje w jeden dzień

2 dni temu
Wtorek okazał się niezwykle wymagającym dniem dla ratowników dyżurnych Grupy Beskidzkiej GOPR. W ciągu kilkunastu godzin otrzymali oni aż cztery poważne zgłoszenia, w których liczyły się minuty i szybka reakcja wielu służb.

Dramat w schronisku na Hali Boraczej

Około południa do centrali GOPR w Szczyrku wpłynęła informacja o nagłym zatrzymaniu krążenia u 66-letniego turysty w rejonie Schroniska na Hali Boraczej. Natychmiast wyruszył tam 3-osobowy zespół ratowników z ratowniczką medyczną. Już przed ich przybyciem świadkowie rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, w czym wspierał ich strażak PSP obecny na miejscu. Do akcji włączyli się także ratownicy medyczni z Żywca oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pomimo 30 minut intensywnej walki i ogromnego zaangażowania wielu osób, życia mężczyzny nie udało się uratować.

Interwencja w hotelu w Szczyrku

Podczas powrotu z tej akcji ratownicy otrzymali kolejne wezwanie – tym razem do jedne
Idź do oryginalnego materiału