'Jak dobiegnę, będzie dobrze'. W Turawie biegacze rywalizowali m.in. w 'Zamrożonym Maratonie'

3 godzin temu
Zdjęcie: Zawody w Turawie [fot. Monika Matuszkiewicz]


Pogoda nie zniechęciła biegaczy, którzy próbowali dziś (01.02) w Turawie swoich sił w biegach na w różnych dystansach. Jako pierwszy wystartował 'Zamrożony Maraton', gdzie zawodnicy musieli pokonać dwie pętle wokół jeziora, potem ruszyła 'Zamrożona Połówka' z jedną pętlą i na koniec 'Zamrożona Piątka' - tu do pokonania było 5 kilometrów. Łącznie na starcie ustawiło się blisko 350 osób.

- Walczymy od 9:00, bo o tej właśnie godzinie wystartowali maratończycy, którzy do pokonania mieli 42,2 kilometra - mówi Sławek Smoliński, jeden z organizatorów biegu. - Najciekawsze są trasy maratońska i półmaratońska, bo one wiodą dookoła Jeziora Dużego. To jest pętelka 21 kilometrów. Trasa jest obiegana, jest objeżdżona przez nas, także warunki są idealne. Dzisiaj nie pada, nie wieje. Temperatura jest idealna, stworzona pod takie wyzwania. Wczoraj w nocy widziałem, iż kałuże były lekko przymarznięte, także biegacze dostaną to, co najbardziej lubią. Na trasie można było spotkać biegaczy zarówno zawodowych, jak i amatorów. Jednak niezależnie od poziomu, wszyscy jednogłośnie podkreślali, iż najważniejsza jest dobra zabawa i dawka ruchu. - Dłuższy dystans czy krótszy? - Półmaraton. - Przygotowanie jest? - Początek roku, czyli można powiedzieć bez przygotowania. Regularnie biegam, ale tak…
Idź do oryginalnego materiału