Stare piłkarskie porzekadło brzmi: „Jak się nie da wygrać, trzeba zremisować.” Co prawda o remisie w domowym starciu ze Zjednoczonymi Rychwał nie myśleli piłkarze Czarnych Ostrowite, jednak remis 2:2 w tym meczu jest wynikiem jak najbardziej sprawiedliwym.
Grający w pierwszej połowie pod wiatr goście objęli prowadzenie w 9. minucie spotkania. Cieszyli się z niego zaledwie trzy minuty — po naszej stronie na listę strzelców wpisał się Łukasz Piguła. Ten sam zawodnik w 39. minucie wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Przełomowa dla tego spotkania, choć okazji nie brakowało, była 51. minuta. Przyjezdni po raz drugi trafili do naszej bramki i wywieźli z Ostrowitego jeden punkt.
Więcej na łamach Kuriera.