Jak złagodzić skutki zmiany czasu? Dziś w nocy przestawiliśmy zegarki

3 godzin temu
Zdjęcie: Zegarek (autor: pixabay)


Dziś w nocy nastąpiła zmiana czasu w zimowy i można było pospać o godzinę dłużej. Długofalową konsekwencją tej zmiany jest ograniczenie dostępności światła, co może wpływać na zaburzenia snu, pogorszenie nastroju i depresje.

Psychiatra profesor Łukasz Święcicki z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie powiedział, iż w okresie jesienno-zimowym, kiedy brakuje światła słonecznego, samopoczucie może poprawić fototerapia. „Natężenie światła powinno wynosić około 2, 5 tysiąca luxów, żeby skutecznie regulować zegar biologiczny człowieka. W domach mamy zwykle od 300 do 500 luxów, tak wiec natężenie światła jest dalekie od optymalnego” - wskazał.

Profesor Święcicki dodał, iż w okresie zimowym warto suplementowac witaminy. „O tej porze roku trzeba włączyć witaminę D3 w ilości 2000 jednostek dziennie. Czasami dla osób, które tego potrzebują - witamina B12 i kwas foliowy, brane rano, po obudzeniu, bo one stanowią sygnał dla organizmu, iż zaczyna się dzień". Przystosowanie się do nowego rytmu dobowego trwa. Pomóc może zdrowa dieta, aktywność fizyczna, relaks i odpoczynek, o ile czujemy się zmęczeni.

„Jakbyśmy przenieśli się z Niemiec do Maroka”

Także prof. Marta Jackowska z SWPS tłumaczy, iż zmiana czasu może źle wpłynąć na nasze samopoczucie.

- Jest to ingerencja w zegar biologiczny, bo przecież manipulujemy światłem. Może być nam trudniej zasnąć w czasie, kiedy zwykle chodzimy spać. Do tego się adaptujemy, ale taka zmiana sztuczna sprawia, iż nasz zegar biologiczny musi się raptownie przystosować. To tak jakbyśmy się przenieśli z miasta w Niemczech nagle do Maroka. To jest mniej więcej takie porównanie - wyjaśnia.

- Tuż przed zmianą czasu warto po prostu odpocząć - radzi prof. Jackowska. - Szanujmy sen cały rok, a szczególnie taki weekend zmiany czasu. Podwójnie się postarać, żeby zrelaksować się przez cały ten weekend i co maksymalnie dwóch tygodni nasz organizm się przestawi na ten nowy rytm - dodaje.

Do czasu letniego wrócimy pod koniec marca.

Dlaczego wciąż przestawiamy zegarki?

Dzięki zmianie czasu będzie można spać godzinę dłużej. Dlaczego jednak cały czas, dwa razy do roku musimy to robić? W Polskim Radiu RDC zapytaliśmy o to eksperta.

- Rezygnacja z przestawiania godziny byłaby bardzo trudna - wyjaśnia dr inż. Maciej Gruszczyński, kierownik Laboratorium Nowych Technologii Czasu i Długości w Głównym Urzędzie Miar. - Mając na uwadze, iż ta zmiana czasu jest regularna, zawsze to jest ostatnia niedziela, czy października, czy marca, to systemy informatyczne w transporcie lotniczym, morskim, lądowym mają zaimplementowane w algorytmach tą zmianę. I teraz odstąpienie od zmian czasu wymagałoby ingerencji. Tak naprawdę najpierw zbadania, jak odstąpienie od zmian czasu wpływa na te różne systemy - dodaje.

- Ewentualna zmiana wpłynęłaby na wiele sektorów gospodarczych - dodał Gruszczyński. - Branże związane z transportem, z gospodarką powiedziały, iż nie możemy dopuścić do tego, iż w Europie nagle powstanie taka układanka państw, które przyjmą sobie inne kraje, albo jeszcze państw, które będą zmieniały czas, a niektóre państwa nie będą zmieniały czas, ponieważ teraz mamy jednolitość - podkreśla.

W 2018 roku Unia Europejska zaczęła prace nad rewizją dotyczącą decyzji o zmianie czasu. W 2021 roku procedura legislacyjna po konsultacjach branżowych została wstrzymana.

Idź do oryginalnego materiału