Jakub Kucharski, piłkarz Stali Rzeszów: Postawiłem tylko kropkę nad „i”

2 tygodni temu
17-letni Jakub Kucharski tuż przed oddaniem zwycięskiego strzału (Fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów)

– Oczywiście to wielka duma! Bardzo się cieszę, iż pomogłem drużynie wygrać, a szczególnie dobrze smakuje ta bramka, bo to mój debiutancki gol – powiedział tuż po meczu Stali Rzeszów z GKS-em Tychy, JAKUB KUCHARSKI, który fantastycznym uderzeniem zapewnił rzeszowianom trzy punkty. Mimo iż 17-latek został bohaterem biało-niebieskich, zaraz po rozmowie z naszą redakcją udał się na trening wyrównawczy. – Nie muszę go wykonać, ale chcę – uśmiecha się ambitny nastolatek.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA

Pojawiłeś się na murawie tuż po przerwie. Nim jednak ustaliłeś wynik meczu, musieliście się mocno natrudzić, by wygrać to spotkanie.

– Zdecydowanie nie był to łatwy mecz. Rywale grali bardzo dobrze, skutecznie bronili i sami także kreowali sytuacje. Na szczęście udało mi się strzelić i wygraliśmy (uśmiech).

Twoja bramka – palce lizać.

– Ta bramka i jej okoliczności smakują niezwykle. Jestem bardzo dumny i z siebie, i z zespołu, bo zostawiliśmy mnóstwo zdrowia na boisku, i myślę, iż to było widać.

Strzeliłeś naprawdę ładnego gola. Wymanewrowałeś obrońcę i świetnym uderzeniem z dystansu trafiłeś do siatki. Wszystko wyszło tak, jak sobie zaplanowałeś?

– Tak. Przełożyłem piłkę na lewą nogę, uderzyłem bez zastanowienia i idealnie wpadło od słupka (uśmiech).

Wchodząc na boisko, miałeś dać drużynie po prostu dodatkowy impuls, czy trener przekazał ci konkretne założenia?

– Na pewno trener mówił, żebym dał dodatkowy impuls i robił to, co umiem najlepiej. Otrzymałem też inne, małe wskazówki, ale to już zostawię dla siebie (uśmiech).

Czujesz się bohaterem?

– Nie, a mówi się tak o mnie tylko dlatego, iż strzeliłem zwycięską bramkę – tak jak „Wachu” (Krystian Wachowiak – przyp. red.) ostatnio z Wieczystą. Natomiast trzeba pochwalić każdego z drużyny za duży wkład w wygraną i ogrom pracy na boisku. To zasługa całego zespołu, a ja tylko postawiłem kropkę nad i.

To był twój najlepszy występ w Stali?

– Wydaje mi się, iż nie. Oczywiście ta bramka sporo daje do tego występu, ale myślę, iż zagrałem już lepsze mecze.

Po meczu kibice skandowali, iż ich życzeniem jest awans Stali do Ekstraklasy. W szatni da się słyszeć takie rozmowy?

– Tak, są jakieś rozmowy, ale teraz trzeba się skupić na dwóch ostatnich meczach i zakończyć je zwycięstwem.

Idź do oryginalnego materiału