Jeden skacze na drugiego. Trzask! Łamie się stół, tłum ryczy: Zaje...! Byłem na gali wrestlingu w Warszawie

2 dni temu
- Przychodzę tu wykrzyczeć złość i stres. Nic tak nie uspokaja - mówi 34-letni pracownik IT, fan wrestlingu. Reżyserowane walki, na których leje się krew, pękają stoły, a zawodnicy okładają się jarzeniówkami, stają się w Warszawie coraz bardziej popularne.
Idź do oryginalnego materiału