Jedna osoba przeżyła katastrofę indyjskiego Dreamlinera

Jedyna ocalała osoba z katastrofy samolotu pasażerskiego Air India w Ahmabadzie została zidentyfikowana jako Vishwas Kumar Ramesh, obywatel brytyjski, który wracał do Londynu po wizycie w Gudżaracie 241 innych pasażerów zginęło, informuje ANI, cytując komisarza policji Ahmadabadu GS Malika. Wcześniej Malik powiedział, iż prawdopodobieństwo przeżycia któregokolwiek z pasażerów jest mało prawdopodobne.

Samolot rozbił się na obszarze miejskim. „Wszędzie wokół mnie leżały ciała, wszędzie wokół mnie leżały części samolotu. Ktoś złapał mnie i wsadził do karetki” – powiedział Ramesh, cytowany przez News18.

Według doniesień Hindustan Times, Vishwash w wyniku uderzeń doznał „obrażenia klatki piersiowej, oczu i stóp”. Pasażer Boeinga 787 Drealmliner który wcześniej leciał tym samym samolotem Air India, zgłosił usterki techniczne i niesprawną klimatyzację
Vishwash który podróżował ze swoim bratem, Ajayem Kumarem Rameshem (45).powiedział, iż kłopoty zaczęły się w ciągu 30 sekund od startu samolotu, dodając, iż „wszystko wydarzyło się bardzo szybko”. Vishvash sam doszedł do karetki.

Według Air India, spośród 230 pasażerów, 169 było Hindusami, 53 Brytyjczykami, siedmiu Portugalczykami i jeden Kanadyjczykiem. Pozostałych 12 to dwaj piloci i 10 członków załogi.

Pilot szerokokadłubowego samolotu nadał sygnał alarmowy „Mayday”, oznaczający pełną awarię, niedługo po starcie o godzinie 13:39, poinformowała kontrola ruchu lotniczego w Ahmadabadzie. 11-letni samolot było widać z odległości wielu kilometrów. gwałtownie tracił wysokość i wybuchał ognistym płomieniem, w powietrze unosiły się kłęby gęstego, czarnego dymu.

Jak podają źródła lotnicze, samolot wspiął się na wysokość zaledwie 600-800 stóp, po czym niemal natychmiast runął na ziemię.