Kilkanaście lat temu wszystko było prostsze – ogrzewanie uruchamiano zawsze 1 października. Niezależnie od pogody kaloryfery w blokach nagrzewały się zgodnie z kalendarzem. Dziś sprawa wygląda zupełnie inaczej. Rozporządzenie mówi, iż ogrzewanie powinno być włączane wtedy, gdy warunki atmosferyczne sprawiają, iż mieszkańcy potrzebują ciepła.
W praktyce oznacza to, iż dopiero po kilku dniach z temperaturą na zewnątrz utrzymującą się poniżej 10–12°C spółdzielnie podejmują decyzję o uruchomieniu systemu. Coraz częściej o rozpoczęciu sezonu decydują także czujniki pogodowe, które automatycznie włączają kaloryfery w nowoczesnych budynkach.
Przygotowanie grzejników do sezonu grzewczego
Zanim w grzejnikach pojawi się ciepło, warto sprawdzić ich stan. Najczęstszym problemem jest zapowietrzenie. Gdy góra kaloryfera pozostaje zimna, a dół się nagrzewa, oznacza to obecność powietrza w instalacji. Wtedy należy użyć klucza odpowietrznikowego – chwilowy wyciek wody jest całkowicie naturalny.
Kilka praktycznych wskazówek:
- usuń kurz i zabrudzenia z powierzchni grzejników,
- sprawdź działanie zaworów termostatycznych,
- nie ustawiaj ciężkich mebli czy zasłon przed kaloryferami,
- jeśli nie masz doświadczenia, poproś o pomoc administrację lub serwisanta.
Kiedy ogrzewanie włącza się w miastach
W dużych aglomeracjach ogrzewanie rusza zwykle pomiędzy drugą połową września a połową października. Różnice zależą od typu budynków – starsze kamienice i bloki z kiepską izolacją wymagają szybszego uruchomienia grzania, podczas gdy nowe, dobrze ocieplone osiedla mogą poczekać nieco dłużej.
Na terenach wiejskich sytuacja jest inna – tam większość mieszkańców korzysta z indywidualnych pieców lub kotłów gazowych, co daje pełną elastyczność w wyborze momentu rozpoczęcia sezonu.
W tym roku rachunki za ciepło pozostają wysokie. Dlatego tak istotne jest dbanie o wydajność instalacji. Czyste, odpowietrzone kaloryfery oraz sprawne termostaty mogą zmniejszyć zużycie energii. choćby proste czynności, jak odsłonięcie grzejnika czy ustawienie adekwatnej temperatury, mają realny wpływ na obniżenie kosztów.