Najpierw bowiem po meczu Wisła Kraków – Odra Opole właściciel Białej Gwiazdy w swoim wpisie wyliczał, iż podopieczni Jarosława Skrobacza niemiłosiernie grali na czas. Czynili to co chwilę kładąc się na murawie. Następnie Jarosław Królewski nie krył, iż zamierza zwrócić się w tej kwestii do PZPN-u. Mianowicie ze skargą na sędziego, który nie reagował zbytnio na takie zagrywki przyjezdnych.
„Jak można doliczyć 1 minutę po takim leżakowaniu które miało miejsce w 1 połowie – to się w głowie nie mieści. Absolutna kompromitacja sędziów” czytamy w jednym z wpisów. Po czym w kolejnym zaznacza on, iż oczekuję reakcji PZPN nazywając sytuację „skandaliczną”.
W odpowiedzi na to, na oficjalnym koncie opolan pojawił się krótki filmik prezentujący… uciszanie psa. Wszystko opatrzone komentarzem: „Niby, iż sędzia źle sędziował, niby, iż przeciwnik grał na czas…”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania