"Jeszcze się nie żegnam" - Rozmowa ze Stanisławem Busztą, legendą Wilgi Garwolin

egarwolin.pl 3 godzin temu
Po 50 latach pracy z Wilgą Garwolin, Stanisław Buszta, zasłużony trener sekcji lekkoatletycznej, postanawia ograniczyć swoją aktywność w klubie. Choć odchodzi z codziennej pracy z zawodnikami, nie żegna się definitywnie z miejscem, któremu poświęcił większość swojego życia. przez cały czas zamierza wspierać klub i jego nowych podopiecznych. euforia i ulga czy smutek? Jakie emocje towarzyszą Panu w tym momencie?

Wszystkiego po trochu. Cieszę się, iż moja praca będzie kontynuowana. Z drugiej strony, odczuwam pewien żal, bo kończy się etap, któremu poświęciłem znaczną część swojego życia. Praca w klubie była wyzwaniem. Zostawiam po sobie wiele sukcesów moich podopiecznych na różnych szczeblach sportowych.

Cieszę się również, iż klub znalazł mojego następcę - to dla mnie szczególnie ważne, bo jest nim mój wychowanek, Mateusz Kondej. Dzięki temu będę mógł w końcu nieco odpocząć.

Oczywiście jest też smutek, bo trudno rozstać się z czymś, co było nieodłączną częścią mojego życia przez tyle lat. Ale taka jest kolej rzeczy.

Czy to oznacza definitywny koniec Pańskiej działalności w klubie?

Nie zamierzam jeszcze całkowicie odchodzić z Wilgi. Na razie ograniczę swoją aktywność do prowadzenia jednej sekcji - zajmę się zawodnikami trenującymi dyscypliny rzutowe
Idź do oryginalnego materiału