W poniedziałek podjęto decyzję o pracach modernizacyjnych torontońskiego stadionu, na którym rozegrane zostaną mecze Mistrzostwa Świata FIFA 2026.
Na stadionie BMO Field, który będzie gospodarzem sześciu spotkań podczas turnieju, realizowane są w tej chwili intensywne prace remontowe. Celem jest nie tylko poprawa infrastruktury obiektu, ale także zapewnienie kibicom niezapomnianych wrażeń. Stadion zyskał m.in. dodatkowe miejsca dla widzów, a także cztery nowoczesne tablice wyników LED.
Informacje te przekazano podczas poniedziałkowej uroczystości zorganizowanej na samym stadionie. W wydarzeniu uczestniczyli m.in. burmistrz Toronto Olivia Chow, dyrektor wykonawcza sekretariatu Mistrzostw Świata w Toronto Sharon Bollenbach oraz Adam van Koeverden, poseł z Milton i sekretarz parlamentarny ministra sportu.
– Znamy już odpowiedź. To dziedzictwo będzie trwałe – podkreślił Van Koeverden, nawiązując do pozytywnych zmian, jakie pozostawiły po sobie Igrzyska Panamerykańskie w 2015 roku. Dodał, iż modernizacje poprawią komfort wszystkich odwiedzających stadion i sprawią, iż wydarzenia sportowe będą jeszcze bardziej wyjątkowe – Wiemy, iż Mistrzostwa Świata 2026 przyniosą nie tylko korzyści dla Toronto FC, ale także podniosą rangę przyszłych meczów rozgrywanych w naszym mieście, co jest ogromnie ekscytujące – dodał.
Jak poinformował Nick Eaves, dyrektor operacyjny Maple Leaf Sports & Entertainment, prace rozpoczęły się w grudniu i potrwają do sierpnia.
Podkreślił jednocześnie, iż kibice będą musieli uzbroić się w cierpliwość, ponieważ w trakcie sezonów Toronto FC i Toronto Argonauts, główne wejście numer 1 pozostanie zamknięte. Zapewnił jednak, iż ostateczny efekt renowacji na pewno zrobi wrażenie.
Na czas mistrzostw pojemność stadionu zwiększy się z około 28 tysięcy do 45 tysięcy miejsc, co pozwoli spełnić wymogi FIFA.
Modernizacje obejmą również nowoczesne oświetlenie LED, ulepszony system nagłośnienia oraz rozszerzenie zasięgu Wi-Fi na terenie całego obiektu. Zmiany dotkną także strefy gastronomiczne i gościnne – powstanie m.in. taras widokowy na dachu, skąd będzie można oglądać mecze.
Stadion wzbogaci się również o system samoobsługowych kiosków opartych na sztucznej inteligencji, co usprawni sprzedaż przekąsek i napojów. Poprawiona zostanie jakość samego boiska, a także zaplecza dla zawodników, w tym szatni.
– Jako miasto-gospodarz rozumiemy, iż to wydarzenie to nie tylko sportowe emocje na murawie. To także szansa, by zaprezentować Toronto światu, celebrować naszą różnorodność i zostawić po sobie trwały ślad gospodarczy oraz kulturalny – podkreśliła Sharon Bollenbach.
Zwróciła też uwagę na korzyści ekonomiczne, takie jak nowe miejsca pracy i wzrost aktywności lokalnych firm, które będą wspierać długofalowy rozwój miasta choćby po zakończeniu turnieju.
Bollenbach przywołała raport FIFA z grudnia, z którego wynika, iż Mistrzostwa Świata wygenerują dla regionu Wielkiego Toronto przychody rzędu 940 milionów dolarów, w tym 520 milionów wzrostu PKB, 340 milionów dochodów z pracy i 25 milionów dochodów dla sektora publicznego.
Projekt modernizacji ruszył w grudniu. Miasto Toronto przeznacza na ten cel 123 miliony dolarów, a dodatkowe wielomilionowe środki zapewnia MLSE, finansując zarówno tymczasowe, jak i stałe ulepszenia infrastruktury.
Bollenbach ujawniła także, iż tego samego ranka otrzymała oficjalne potwierdzenie wsparcia finansowego ze strony rządu federalnego w wysokości ponad 100 milionów dolarów.
Turniej w 2026 roku będzie wyjątkowy również ze względu na rekordową liczbę 48 uczestniczących drużyn. Obok Toronto i Vancouver, gospodarzami będą także 11 miast w Stanach Zjednoczonych oraz 3 w Meksyku.
Rozgrywki potrwają od 11 czerwca do 19 lipca 2026 roku, a Kanada będzie gospodarzem 13 ze 104 meczów.
W Toronto odbędzie się pięć spotkań fazy grupowej i jedno starcie 1/16 finału, w tym historyczny, inauguracyjny mecz reprezentacji Kanady, zaplanowany na 12 czerwca 2026 roku.
Burmistrz Olivia Chow zaapelowała do wszystkich kibiców i turystów, by po zakończeniu meczów nie opuszczali od razu miasta, ale zostali na dłużej i wzięli udział w specjalnym festiwalu kibiców.
– Chcemy, by kibice, którzy przyjadą do Toronto, nie ograniczyli swojej wizyty tylko do tych sześciu meczów. Zostanie z nami dłużej, by cieszyć się festiwalem i poczuć wyjątkową atmosferę miasta, gdzie ludzie z całego świata będą wspólnie kibicować swoim drużynom – powiedziała Chow.
– Toronto to unikalne miejsce, gdzie reprezentowane są praktycznie wszystkie narodowości. A kiedy odbywa się tutaj wielka impreza, my, mieszkańcy, zawsze chcemy być jej częścią – dodała burmistrz.
Na podst. Canadian Press