Jurków. Poświęcenie nowych witraży w kościele parafialnym/ zdjęcia

informatorbrzeski.pl 5 godzin temu

Bp Andrzej Jeż poświęcił w kościele w Jurkowie k. Czchowa nowe witraże, które stały się kanwą katechezy o Kościele i świętości.

Galeria zdjęć <==

W ubiegłym roku okna kościoła parafialnego w Jurkowie zostały ozdobione witrażami, które zaprojektowano i wykonano w pracowni witraży Furdyna w Krakowie.

Największy z nich, na ścianie frontowej, przedstawia zmartwychwstanie Chrystusa. Monumentalny witraż – jak mówi proboszcz ks. Tadeusz Mróz – miał wielu ofiarodawców. Dzięki indywidualnym darczyńcom udało się wykonać witraże w pozostałych oknach świątyni. Ponieważ parafia ma wezwanie Przemienienia Pańskiego i Bożego Miłosierdzia, w oknach po lewej stronie zostali przedstawieni święci, którzy pełnili dzieła miłosierdzia i byli jego apostołami poprzez nauczanie. To św. Jan Paweł II, św. Brat Albert, św. Matka Teresa z Kalkuty i bł. Michał Sopoćko. Św. Faustyna nie ma swojego witraża, ale za to jej obraz znajduje się w ołtarzu bocznym. Po prawej stronie okna wypełniają postacie związane z objawieniami Matki Bożej Fatimskiej, której figura znajduje się w ołtarzu bocznym po prawej stronie. Wchodzący do świątyni mogą więc zobaczyć święte dzieci fatimskie oraz anioła z kielichem i Hostią, będącego bohaterem jednego z objawień. W prezbiterium jeden z witraży przedstawia symbole związane z Chrystusem (po lewej) oraz Świętą Rodzinę (po prawej).

Witraże poświęcił 17 maja bp Andrzej Jeż. Doceniając ich wysoką wartość artystyczną, podkreślił ich znaczenie duchowe.

– Witraże oglądane z zewnątrz wydają się ciemne, ciężkie, ponure. Dopiero kiedy jesteśmy w środku kościoła, potrafimy dostrzec ich piękno, które polega na tym, iż przez barwne szkło przesącza się światło. Podobnie jest z Kościołem. Tym, którzy patrzą na niego z zewnątrz, Kościół wydaje się ciemnogrodem, zacofaną wspólnotą, ponurą i obciążającą. Mają taki obraz Kościoła, ponieważ nigdy nie byli „w środku”, wewnątrz wspólnoty, przez którą prześwietla jak przez pryzmat Boża łaska, w której uobecnia się sam Bóg. Opisując Kościół w ciemnych barwach, tak naprawdę nie wiedzą, o czym mówią, ponieważ nie znają jego tajemnicy – mówił biskup.

Światło Boga w wyjątkowy sposób załamuje się w pryzmacie życia ludzi świętych.

– Patrząc na ich postacie wyrażone w tych pięknych witrażach, trzeba mieć świadomość, iż oni nie urodzili się święci i pozostali tacy przez całe życie. Ich świętość jest darem Boga, łaską, ale też mozolną współpracą ze światłem Boga, któremu pozwalali prześwietlać swoje słowa, czyny i myśli – podkreślał pasterz diecezji.

Kaznodzieja zachęcał uczestników Mszy św. do regularnej spowiedzi świętej, dzięki której wierni stają się jak witraże – oczyszczeni i przemienieni przez łaskę Bożego miłosierdzia.

– W naszej diecezji są widoczne z jednej strony bardzo pocieszające obrazy spowiadających się regularnie mężczyzn i chłopców, z drugiej dociera do nas niepokojący trend unikania spowiedzi przez dziewczęta i młode kobiety – zauważył biskup, podkreślając, iż to kobiety były i są tymi, które chronią i ratują świat. Tym bardziej potrzebny jest ich powrót do praktyki spowiedzi świętej, aby mocą Bożego przebaczenia i miłosierdzia były w świecie pełnym zamętu i chaosu apostołkami pokoju.

Nowe witraże podkreślają też zaangażowanie wiernych w troskę o kościół parafialny. Są dopełnieniem jego wyposażenia.

– Kościół jest jednak wtedy piękny, kiedy wypełniają go piękni ludzie – mówił bp Jeż, zapraszając uczestników liturgii do pracy nad osobistą relacją z Bogiem, której kiedyś będzie na imię „świętość”.

Foto i video: Gość
Zbigniew Wielgosz/ TGN
Idź do oryginalnego materiału