Justin Trudeau i wieloletni przyjaciel jego rodziny, zmarły Peter Green.
Premier Justin Trudeau wybrał się w środę na Bermudy, aby wygłosić mowę podczas uroczystości pogrzebowej biznesmena Petera Greena. Green był wieloletnim przyjacielem rodziny Trudeau, a jak informuje „National Post”, zmarły milioner jest właścicielem luksusowej posiadłości na Jamajce, w której Trudeau nieodpłatnie spędzał czas.
W przeszłości, w okresie świątecznym Trudeau wybrał się w podróż do ekskluzywnego regionu Karaibów. Wywołało to na początku roku spore kontrowersje polityczne, gdyż wielu Kanadyjczyków zmagało się z rosnącymi kosztami życia. Organ parlamentarny zajmujący się nadzorem etycznym stwierdził jednak, iż nie będzie wszczynać dochodzenia w sprawie wielokrotnych wizyt Trudeau w tej willi, ponieważ uznano, iż łączyła ich bliska przyjaźń.
Ojciec obecnego premiera, nieżyjący już były premier Pierre Elliott Trudeau również zwracał na siebie uwagę, odwiedzając tę samą posiadłość od co najmniej lat 70. Zgodnie z harmonogramem opublikowanym przez jego biuro, obecny premier powrócił do Ottawy jeszcze tego samego dnia.
Warto dodać, iż Pierre Trudeau był ojcem chrzestnym syna Petera Greena, Alexandra, który wygłosił przemówienie na jego pogrzebie 3 października 2000 roku.
Na podst. Canadian Press