Około trzysta lat temu w Gdowie osiadła wielopokoleniowa rodzina Cebulów, której protoplastą był Kazimierz. Ten kmieć cieszył się olbrzymim zaufaniem dziedziców Lubomirskich i zarządców ich majątku, gdyż oddali właśnie jemu w uprawę ogromny obszar ziemi na gdowskim Zagaju. Wspomniany Kazimierz sprowadzony został do Gdowa z ogromnej posiadłości Lubomirskich znajdującej się w Głogowie Małopolskim pod Rzeszowem.
Niektóre źródła wzmiankują, iż od przełomu XVI i XVII wieku Cebulowie żyli w niedalekich od Gdowa Trąbkach skąd przybyli na gdowskie Zagaje a jeden z ich przedstawicieli mógł poślubić gdowiankę i osiąść na stałe na wspomnianych ziemiach jako kmieć na Zagaju w I połowie XVIII wieku.
Trzeba pamiętać, iż w latach 1710-1711 przez całą Europę przetoczyła się fala epidemii cholery. Nie ominęła ona również obszaru Polski i dzisiejszej gminy Gdów. Pomór był ogromny, dość powiedzieć, iż zdziesiątkował mieszkańców miast i wsi, gdzie w wielu z nich wymarło aż 90 procent ludności. W gdowskiej parafii z powodu „morowego powietrza”, populacja ludności zmniejszyła się o połowę. Były przypadki wymarcia całych rodzin. W dzisiejszej gminie Gdów tym sposobem powstały liczne niezamieszkałe zagrody, które z upływem czasu ulegały degradacji. I właśnie dlatego do opustoszałych zagród sprowadzano nowych lokatorów. Jednym z nich był tytułowy Kazimierz Cebula.
Kazimierz zamieszkał w gdowskiej chałupie pod numerem 66. Ulokowana była ona przy łapanowskiej drodze. Gospodarz miał do dyspozycji kilkanaście hektarów ziemi ciągnącej się od zagrody ku potokowi Ruda. Od zachodu graniczył z zagrodnikami Lenczowskimi i starą drogą, która w tej chwili jest ulicą Obrytka. Od południa jego pole sięgało po lewy brzeg Raby a na wschodzie kończyło się przy dworskiej łące niedaleko granicy z Marszowicami. Dziś niewielu już pamięta, iż tą połać ziemi lokalni nazywali „rolo”.
Kmieć Kazimierz był co najmniej dwukrotnie żonaty, przy cym imię pierwszej żony jest nieznane. Drugą jego żoną została Katarzyna. Z pierwszego małżeństwa posiadał czwórkę dzieci, którymi byli: Józef, Wawrzyniec, Helena, Zofia. Z drugiego Małżeństwa ze wspomnianą Katarzyną posiadał dwójkę dzieci: Jadwigę i Antoniego
Kazimierz Cebula zmarł w 1789 roku w wieku 81 lat. 45-letnia wdowa Katarzyna Cebulowa w 1795 roku wyszła powtórnie za mąż za 50-letniego Wojciecha Matusika.
W domu Kazimierza pod numerem 66 pozostali dwaj jego synowie: Wawrzyniec i Antoni. Żoną pierwszego nich została Dorota Linczowska, Wawrzyniec natomiast w 1807 roku poślubił 46-letnią Juliannę Wójtowicz.