Kcynia: W poszukiwaniu rozgwieżdżonego nieba

3 godzin temu

W dniu 7. sierpnia br. odbył się spacer pod hasłem Niebo rozgwieżdżone. Spotkaliśmy się na Rynku w Kcyni wyposażeni w koce i karimaty, by wspólnie podziwiać niebo. Nasz spacer rozpoczęliśmy od rozmowy, co czyni Kcynię tak atrakcyjnym miejscem do podziwiania wschodów i zachodów słońca. Niewątpliwie zaletą Kcyni jest fakt, iż położona jest 136 m. npm, co stwarza doskonałe warunki do podziwiania rozległej panoramy praktycznie w każdym kierunku świata: na wschód, gdzie rano budzi się dzień i na zachodzie, gdzie chowa się słońce przed nocą.

Rozmawialiśmy o naszych ulubionych trasach spacerowych i najczęściej odwiedzanych miejscach, gdzie wykonujemy zdjęcia zachodzącego słońca.

Opowiedziałam o tym, czego w najbliższych dniach możemy oczekiwać na niebie, przede wszystkim o zbliżającym się maksimum roju Perseidów, które planowane jest w nocy z 12/13 sierpnia i o czekającej nas w nocy 9 sierpnia pełni Zbożowego Księżyca. Jedno z zadań przygotowanych na spacer polegało na tym, by wśród przygotowanych zdjęć rozpoznać zachody i wschody słońca, które „wydarzyły się” w Kcyni. Na tak zwanych „górkach” poczekaliśmy na pierwsze gwiazdy i piękną, żółtą tarczę księżyca. To miejsce jest wprost stworzone do obserwacji nieba. Zachęcam do zapoznania się z galerią zdjęć ze spaceru.

Dziękuję wszystkim za udział w spacerze i zapraszam na dwa ostatnie Spacery z historią, które odbędą się w ostatnim tygodniu wakacji – 25 i 28 sierpnia. Szczegóły na naszej stronie www i na Facebooku.

——————————————————————————————-

Spacery z historią to wakacyjna propozycja dla wszystkich mieszkańców i gości. realizowane są cyklicznie w okresie letnim od 2013 roku. Każdego roku Spacerom z historią towarzyszy inne hasło przewodnie. W trakcie spacerów mieszkańcy otrzymują zadania do wykonania, rozwiązują quizy i zagadki. W przyjemnej atmosferze w terenie poznają zabytki i dowiadują się o historii Kcyni. Za organizację spacerów, opracowanie tras i merytoryczną oprawę odpowiedzialna jest Justyna Makarewicz.

tekst J. Makarewicz/Dźwiękowe Archiwum Kcyni

fot. D. Reiwer

Idź do oryginalnego materiału