Kevin Fajfer wprost o swoim zdrowiu. Tyle kosztował go finał

1 tydzień temu

Kevin Fajfer opublikował w sieci wpis, w którym nawiązał m.in. do rewanżowego finału KLŻ. Wyznał, iż kosztowało go to naprawdę sporo.

“Każdego roku również przychodzi czas na podsumowanie powoli mijającego sezonu.

Ostatni mecz finałowy przegraliśmy Dla mnie jako wychowanka gnieźnieńskiego klubu to podwójna porażka. Niestety po upadku nie mogłem dalej już kontynuować jazdy. Rozwalony łokieć, zbite udo, a jak się jeszcze potem okazało pęknieta kość stopy.

W całym sezonie upadków nie brakowało, ale zawsze wraz z teamem działaliśmy tak, żeby w kolejnym meczu pojechać. Zresztą mimo kontuzji moja średnia biegowa jest całkiem niezła

Teraz przyszedł czas żeby zdrowotnie dojść do ładu i dobrze przygotować się na sezon !

Chciałbym bardzo podziękować Wam kibice za obecność na każdym z meczy i doping na poziomie Ekstraligowym

Przez cały sezon byliście nieodłączną częścią mojego teamu To Wy dawaliście mi motywację do ostrej walki na torze. Dziekuję” – napisał.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 27 września 2024 o godz. 17:51:06

Idź do oryginalnego materiału