
18-letni Kewin Budziak z Nowego Sącza wrócił z Włoch ze srebrnym medalem prestiżowych zawodów brazylijskiego jiu-jitsu ABU DHABI GRAND SLAM TOUR. Choć złoto było na wyciągnięcie ręki, finałowy pojedynek przegrał z silniejszym i znacznie starszym przeciwnikiem. Młody fighter nie zamierza jednak zwalniać tempa i już planuje kolejne starty.
Czytaj również: Spektakularne otwarcie sezonu! Nasi pływacy zdominowali zawody w Oświęcimiu
Walka o podium
Turniej odbył się w Rzymie, a Kewin reprezentował Polskę w kategorii niebieskich pasów do 62 kg. W pierwszym starciu jego rywal z Czarnogóry poddał się, a kolejne dwie walki wygrał na punkty. W finałowej rozgrywce zmierzył się z zawodnikiem starszym aż o 11 lat, którego przewaga fizyczna zadecydowała o wyniku.
– Jestem zadowolony, udało się zdobyć drugie miejsce. Przeciwnik w finale był dużo starszy, różnica 11 lat zrobiła swoje. Silny był, to zaważyło, ale mimo to czuję spełnienie i radość. Trzeba patrzeć w przyszłość i szykować się na kolejne turnieje – mówi Kewin Budziak.
Plany na przyszłość
Uczeń Zespołu Szkół im. Sybiraków, trenujący w klubach Halny oraz Fanatic Gym w Podrzeczu, nie spoczywa na laurach. Już teraz szykuje się do kolejnych zawodów, a jego celem jest start w listopadowym turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Brazylijskie jiu-jitsu – walka w parterze
Brazylijskie jiu-jitsu to sport, który wywodzi się z ju-jitsu, zapasów i judo. Kluczową rolę odgrywa walka w parterze, a zawodnicy stosują różnorodne chwyty, dążąc do przejęcia kontroli nad rywalem. Dyscyplina ta wymaga ogromnej siły, wytrzymałości i strategicznego myślenia, a Kewin Budziak po raz kolejny udowodnił, iż ma predyspozycje do osiągania wielkich sukcesów.
Źródło: Nowosądeckie Serducho