Kibice Unii Oświęcim wyrazili swoje niezadowolenie z aktualnej sytuacji w klubie, wskazując na brak zaangażowania drużyny, problemy komunikacyjne ze strony zarządu oraz brak transparentności w kwestiach związanych z zarządzaniem klubem i transferami.
Fani, którzy przez lata wspierali drużynę, są rozczarowani wynikami oraz postawą zawodników, szczególnie po słabym występie w Pucharze Polski. Zarzucają władzom klubu brak profesjonalizmu w działaniach marketingowych i informacyjnych, a także niewystarczającą reakcję na problemy w zespole. Sytuację dodatkowo pogorszyło odejście trenera Andreja Zupančiča, który nie wytrzymał presji i braku wsparcia.
W ramach protestu kibice ogłosili bojkot najbliższego meczu z Podhalem Nowy Targ oraz zapowiedzieli przekazanie środków na rzecz schroniska dla zwierząt. Wzywają zarząd do podjęcia konkretnych działań: poprawy komunikacji, większej przejrzystości oraz większego szacunku wobec fanów, których wsparcie finansowe stanowi istotną część budżetu klubu.
Oficjalny komunikat kibiców Unii Oświęcim
Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi. To jedno, proste zdanie doskonale obrazuje domysły oświęcimskich kibiców oraz komunikację zarządu z nami. Pytań mnóstwo, odpowiedzi brak.
Od dłuższego czasu gołym okiem kibice naszego klubu widzą, iż w drużynie dzieje się źle. Zespół, który wydawać by się mogło ma najsilniejszy skład w lidze, zawodzi, a jego zaangażowanie pozostawia wiele do życzenia.Wiedzieliśmy o średnim zaangażowaniu i prowadzeniu się poszczególnych członków drużyny, jednak zaślepieni zdobyciem Mistrzostwa Polski nie reagowaliśmy, łudząc się, iż coś się zmieni, dając swój kredyt zaufania drużynie, jak i oświęcimskim sternikom.
Czarę goryczy przelała postawa drużyny w półfinale Pucharu Polski w Krynicy. Niesieni nadzieją ruszyliśmy na mecz, na którym w zamian za przejechane kilometry i doping dostaliśmy brak walki, brak zaangażowania, brak chęci zwycięstwa, brak postawy godnej reprezentantów Unii Oświęcim.
Po kapitalnym meczu ze Straubing Tigers w ramach rozgrywek Hokejowej Ligi Mistrzów ewidentnie coś nie gra. Od wspomnianego momentu w lidze na 20 rozegranych spotkań wygraliśmy 11, 9 zakończyliśmy jako pokonani. Wśród zwycięstw znalazły się po 2 potyczki z Podhalem oraz 2 z Sanokiem. Gdyby nie outsiderzy naszej rodzimej ligi, których, mówiąc brzydko, „bije” większość stawki, bilans byłby ujemny.
Co jest przyczyną? Tego nie wie nikt. Nasz zarząd konsekwentnie zaniedbuje komunikację z kibicami, bez których sport na najwyższym poziomie nie ma prawa funkcjonować. Drogi zarządzie, czas uświadomić sobie, iż kibic to nie tylko widz, ale także sponsor klubu.
Według naszych szacunków, przychody z biletów na meczach domowych w tym sezonie w ramach Hokejowej Ligi Mistrzów wyniosły 600 000 zł. Czy to przypadkiem nie jest 10%-15% całkowitego rocznego budżetu? Nie mówimy o wpływach za spotkania domowe oraz gastronomii.
Do tego dochodzą działania marketingowe podejmowane przez nas, kibiców. W tym sezonie my – fanatycy – wydaliśmy więcej na promocję domowych spotkań niż zarząd klubu, posiadający milionowy budżet. Gdyby nie my, w naszym mieście nie pojawiłby się w minionym roku ŻADEN PLAKAT informujący o tym, iż cokolwiek w Oświęcimiu, miejscu z piękną dyscypliną sportową, jaką jest hokej na lodzie, się dzieje.
Czy to jest profesjonalne? Czy to są działania klubu, który jest aktualnym Mistrzem Polski? Wyjątek stanowiły banery na Ligę Mistrzów, na którą ceny biletów według nas były zawyżone w stosunku do jakości, jaką oferuje nasza drużyna, klub oraz infrastruktura.
Informujemy, iż z dniem dzisiejszym MY mówimy DOŚĆ. Co dzieje się w klubie, wie tak naprawdę tylko zarząd.
Kluczowe pytania:
- Kto w klubie odpowiada za transfery?
- Dlaczego trener Zupančič złożył dymisję?
- Czy trener wiedział o angażu Marcina Kolusza i Patryka Wajdy, czy zostało mu to narzucone?
- Czy zgłaszał zastrzeżenia dotyczące zaangażowania zawodników i jakie kroki podjęto w tej sprawie?
Zarządzie – Unia to nie jest Wasz prywatny folwark, a dziesiątki lat tradycji, przejechanych kilometrów za swoją drużyną oraz pasji pokoleń.
Dziś mówimy NIE traktowaniu nas jako chodzących bankomatów.
Pierwszym krokiem jest BOJKOT meczu z Podhalem Nowy Targ w dniu jutrzejszym. Zrobiliście zniżkę na bilet normalny w wysokości 5 zł po tym, co stało się w Krynicy, nie wydając żadnego komunikatu, i myśleliście, iż to wystarczy? NIE!
Informujemy, iż w sobotę o godzinie 11:00 spotykamy się pod oświęcimskim schroniskiem dla zwierząt, gdzie pieniądze, które mieliśmy przekazać na jutrzejszy mecz, przeznaczymy na zakup produktów dla potrzebujących zwierząt. Po zakupie produktów wrzucimy paragon oraz zdjęcie darów.
Nasze oczekiwania:
- Zatrudnienie osoby do obsługi social mediów, która będzie na bieżąco informować kibiców.
- Jawność w zakresie transferów – kto za nie odpowiada i jakie ma doświadczenie?
- Transparentność w kwestiach urazów zawodników i czasu ich rekonwalescencji.
- Wyjaśnienie roli osób kluczowych w klubie: marketing, zarządzanie, dyrektor sportowy.
Krok, jakim jest bojkot meczu, to pierwsze i – mamy nadzieję – ostatnie takie działanie. Liczymy na konsensus, spotkanie, oczyszczenie atmosfery i walkę o obronę mistrzowskiego tytułu.
JEŚLI MYŚLICIE PODOBNIE, ZOSTAWCIE KOMENTARZ, POLUBIENIE LUB UDOSTĘPNIJCIE. MY WIDZIMY SIĘ W SOBOTĘ O 11:00 NA KAMIEŃCU.
Z poważaniem,
Grupy Kibicowskie Unii Oświęcim