Kielecka hala jest talizmanem, który trzeba wykorzystać

2 dni temu
Zdjęcie: Kielecka hala jest talizmanem, który trzeba wykorzystać


Po trzech wyjazdowych porażkach z rzędu piłkarki manualne Korony Handball Kielce zagrają we własnej hali, w której w tym roku są niepokonane. W 19. kolejce Ligi Centralnej Koroneczki zmierzą się w sobotę z EISBERG Dziewiątką Legnica.

Będzie to starcie drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli. Kielczanki mają w dorobku 33 punkty i są sklasyfikowane na czwartym miejscu, a mające trzy mniej legniczanki, na piątym.

– Trzy ostatnie mecze graliśmy z czołówką. Niestety nie udało nam się zdobyć punktów, mimo iż przegrywając dwoma, trzema bramkami, to nie są jakieś kolosalne różnice. Dwie, trzy akcje mogły zmienić wynik końcowy tych spotkań. Przychodzi jednak pojedynek w Kielcach, w hali, która od początku roku jest naszym talizmanem i chcemy to utrzymać. Dziewczyny też wiedzą o tym, iż u nas dobrze im się gra, bo kibice pomagają. Zmierzymy się z Legnicą, z którą na wyjeździe przegraliśmy, więc chcemy się zrewanżować i odskoczyć, bo to jest bezpośrednio goniący nas rywal – stwierdził trener gospodyń Szymon Żaba – Żabiński.

– Bolały nas te porażki bardzo, ale nie możemy żyć przyszłością. Musimy się skupić na najbliższym meczu, trzeba zapomnieć o tamtych i iść do przodu. Poprzednie spotkanie z nimi przegrałyśmy, wiec postaramy się zrewanżować. Będzie łatwiej bo gramy we własnej hali. Trzeba się dobrze pokazać przed naszymi kibicami. Musimy się postawić rywalką. Motorycznie są bardzo silne, ale uważam, iż my też nie jesteśmy w złej formie, więc myślę, iż to będzie wyrównane starcie – oceniła skrzydłowa Julia Łucak.

Mecz Korony Handball Kielce z EISBERG Dziewiątką Legnica rozegrany zostanie w hali przy ulicy Krakowskiej i rozpocznie się w sobotę 929 marca) o godz. 15.00.



Idź do oryginalnego materiału