Nowoczesne przepisy drogowe mogą wydawać się proste, ale w praktyce wielu kierowców wciąż popełnia błędy, które kończą się niepotrzebnym mandatem lub stresem podczas kontroli. Zmieniające się regulacje, cyfryzacja dokumentów i różne zasady w zależności od pochodzenia pojazdu sprawiają, iż warto być na bieżąco. Co naprawdę trzeba mieć przy sobie w 2025 roku, by spokojnie przejść przez każdą policyjną kontrolę?

Fot. Warszawa w Pigułce
W 2025 roku na drodze: co kierowca musi mieć przy sobie, by uniknąć problemów?
Nowoczesne technologie i cyfrowe bazy danych ułatwiły życie wielu kierowcom. Od kilku lat nie trzeba już wozić przy sobie fizycznych dokumentów, takich jak prawo jazdy czy dowód rejestracyjny — przynajmniej w większości przypadków. Ale to nie znaczy, iż możemy zupełnie zapomnieć o formalnościach. Zmiany w prawie i różnice w przepisach zależne od pochodzenia pojazdu lub dokumentów sprawiają, iż niewiedza może sporo kosztować. Sprawdź, czego nie może zabraknąć w twoim aucie, by kontrola drogowa nie zakończyła się mandatem lub… nieprzyjemną wizytą na komisariacie.
Cyfrowa rewolucja, ale z wyjątkami
Dzięki Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) funkcjonariusz drogówki może dziś sprawdzić dane o aucie i kierowcy elektronicznie. Oznacza to, iż nie trzeba wozić przy sobie dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy czy potwierdzenia OC — pod warunkiem, iż wszystkie te dokumenty są polskie i zarejestrowane w krajowych systemach. Jednak kierowcy poruszający się pojazdami na zagranicznych numerach rejestracyjnych lub posiadający zagraniczne prawo jazdy przez cały czas muszą mieć przy sobie fizyczne dokumenty. Brak któregokolwiek z nich może zakończyć się mandatem do 500 zł.
Tożsamość pod kontrolą
Policjant musi mieć możliwość zweryfikowania, kim jesteś. Choć noszenie dowodu osobistego nie jest obowiązkowe, jego brak może oznaczać nie tylko nieprzyjemności, ale i czasowe zatrzymanie do momentu potwierdzenia tożsamości. Warto więc mieć przy sobie plastikowy dokument, paszport lub aplikację mObywatel z dostępem do internetu.
Gaśnica i trójkąt — absolutna podstawa
Choć lista obowiązkowego wyposażenia samochodu nie jest długa, jej zaniedbanie może sporo kosztować. W pojeździe muszą znajdować się:
- Gaśnica proszkowa – łatwo dostępna, gotowa do użycia. Mandat za jej brak lub niewłaściwe umiejscowienie może wynieść do 500 zł.
- Trójkąt ostrzegawczy – obowiązkowy przy awarii lub wypadku. Również za jego brak grozi mandat do 500 zł.
Apteczka i kamizelka odblaskowa wciąż nie są obowiązkowe w przypadku samochodów osobowych, ale rozsądek podpowiada, by je mieć — szczególnie w sytuacjach awaryjnych.
Rok 2025 przyniósł wiele udogodnień dla kierowców, ale też utrwalił konieczność ostrożności. Nieznajomość przepisów i nadmierne zaufanie do cyfryzacji mogą skutkować nie tylko mandatem, ale też poważniejszymi konsekwencjami. jeżeli masz auto z zagranicy, obce prawo jazdy lub planujesz dłuższą trasę — nie ryzykuj. A choćby jeżeli twój pojazd i dokumenty są polskie — warto mieć je przy sobie. Dla własnego spokoju.